Jaki los inwestycji w Pomorzanach?

Śrubowane przez unijnych urzędników normy dotyczące emisji przemysłowych komplikują sytuację ekonomiczną polskich elektrowni i elektrociepłowni.

Publikacja: 03.02.2015 09:21

Jaki los inwestycji w Pomorzanach?

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Od początku 2016 r. większość bloków energetycznych wytwarzających prąd i ciepło nie będzie ich spełniać. Receptą są inwestycje polegające na zastąpieniu starych jednostek nowymi lub też modernizacja istniejących.

Szczecin jest jednym z miast, w których trwa dyskusja, jak w tej sytuacji zapewnić mieszkańcom stabilne dostawy ciepła oraz energii w rozsądnej cenie. W rozmowach uczestniczą: Polska Grupa Energetyczna (PGE) – która kontroluje Elektrownię Pomorzany, największego producenta ciepła dla Szczecina – Szczecińska Energetyka Cieplna (SEC; spółka należąca do niemieckiego E.ON, będąca właścicielem sieci dystrybucyjnej oraz Ciepłowni Rejonowej Dąbska) oraz prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

Aby spełnić unijne normy środowiskowe w Pomorzanach, PGE pierwotnie planowała budowę bloku gazowo-parowego o mocy 200–270 MW. Jednak zaawansowane prace nad tym projektem, rozpoczęte w 2011 r., zakończyły się w połowie 2014 r. unieważnieniem przetargu.

– Niezależne od nas czynniki, takie jak wysokie ceny gazu i brak jasnych perspektyw na długoterminowy system wsparcia dla kogeneracji, czyli jednostek produkujących jednocześnie prąd i ciepło, utrudniają podjęcie decyzji biznesowej – przyznaje Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE.

Ale zaznacza, że mieszkańcy Szczecina nie zostaną z zimnymi kaloryferami. Unijni urzędnicy dopuszczają bowiem warunkowe wydłużenie niektórym jednostkom możliwości produkcji prądu i ciepła.

Problem w tym, że nie wszyscy traktowani są równo. Elektrownia Pomorzany ze względu na większą moc podlega bardziej rygorystycznym wymaganiom środowiskowym niż np. należąca do SEC węglowa Ciepłownia Rejonowa Dąbska.

Pomorzany mogą skorzystać wyłącznie z derogacji pozwalającej na pracę do maksymalnie 2019 r. Ciepłownia Dąbska ma prawo skorzystać z derogacji umożliwiającej pracę do 2023 r.

– Z tych względów nie jest uprawnione bezpośrednie porównywanie ceny ciepła z tych dwóch jednostek, choć takie informacje pojawiają się w mediach i uderzają w elektrociepłownię PGE – tłumaczy rzecznik PGE.

Spółka zaprzecza też informacjom dotyczącym zagrożonej przyszłości Pomorzan czy losów załogi. Przedstawiciele koncernu zapewniają, że spółka ma gotowe scenariusze niezbędnych inwestycji, których wspólnym mianownikiem jest utrzymanie zatrudnienia w elektrowni i zminimalizowanie wpływu kosztów dostosowania Pomorzan do nowych standardów środowiskowych na cenę ciepła. Ich zdaniem bowiem trwała rentowność biznesu w tej elektrociepłowni będzie możliwa jedynie w sytuacji równowagi w zakresie ryzyka na rynku ciepła w Szczecinie.

Dziś ciężar inwestycji o wartości rzędu 200 mln zł spoczywa wyłącznie na PGE, przy jednoczesnej gwarancji korzyści z regulowanej decyzjami Urzędu Regulacji Energetyki działalności dystrybucyjnej po stronie SEC. Dalsze funkcjonowanie zmodernizowanego źródła na rynku ciepła, jakim będzie Elektrownia Pomorzany, gwarantuje uzyskanie korzyści z działalności dystrybucyjnej dla SEC. To dlatego koordynację inwestycji w szczeciński system ciepłowniczy ma zagwarantować umowa między PGE i SEC.

Stanowiska obu firm stara się zbliżać prezydent Szczecina. Zależy mu przede wszystkim na tym, by cena ciepła po modernizacji i unowocześnieniu Pomorzan nie była zbyt wysoka. W przeciwnym razie uderzyłoby to w budżety domowe szczecinian, a także budżet miasta, które jest największym odbiorcą ciepła poprzez szkoły, instytucje oraz Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych.

W Radiu Szczecin Piotr Krzystek zapewniał, że rozmowy między stronami sporu są na dobrej drodze. Kolejne spotkanie w tej sprawie planowane jest na 5 lutego.

Od początku 2016 r. większość bloków energetycznych wytwarzających prąd i ciepło nie będzie ich spełniać. Receptą są inwestycje polegające na zastąpieniu starych jednostek nowymi lub też modernizacja istniejących.

Szczecin jest jednym z miast, w których trwa dyskusja, jak w tej sytuacji zapewnić mieszkańcom stabilne dostawy ciepła oraz energii w rozsądnej cenie. W rozmowach uczestniczą: Polska Grupa Energetyczna (PGE) – która kontroluje Elektrownię Pomorzany, największego producenta ciepła dla Szczecina – Szczecińska Energetyka Cieplna (SEC; spółka należąca do niemieckiego E.ON, będąca właścicielem sieci dystrybucyjnej oraz Ciepłowni Rejonowej Dąbska) oraz prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Biznes
Naprawa samolotu podczas lotu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce
Materiał partnera
Cyfrowe wyzwania w edukacji