Jeszcze w marcu ma się rozpocząć badanie stanu finansowego i prawnego spółki (due diligence) przez inwestorów dopuszczonych do dalszego etapu postępowania. Finalizacji transakcji grupa PKP spodziewa się w drugim półroczu.
Z naszych informacji wynika, że wśród podmiotów dopuszczonych do due diligence są cztery kontrolowane przez Skarb Państwa koncerny energetyczne, czyli PGE, Tauron, Enea i Energa, a także kilka funduszy, m.in. KKR i Infracapital. Według Reutersa w grze jest także EQT.
Nie znalazły się na niej natomiast Netia i fundusz Marguerite, które złożyły wstępną ofertę, ani China-CEE Fund związany z giełdową Polenergią, który mimo wstępnych deklaracji o potencjalnym przystąpieniu do procesu ostatecznie tego nie zrobił.
Pierwszy z funduszy – jak się dowiedzieliśmy – może być jednak zainteresowany finansowaniem transakcji w przypadku, gdyby w ostatecznej rozgrywce o PKP Energetykę został Tauron. Marguerite ma z katowicką grupą umowę na wyłączność w negocjacjach w sprawie zakupu większościowych udziałów w jego spółce wiatrakowej – Marselwind.
– Wstępne oferty zainteresowanych opiewały nawet na kwoty rzędu 1,5–2 mld zł, choć były także i niższe – mówi nasz rozmówca. Zaznacza, że dziś najbardziej zainteresowane zakupem energetycznych aktywów PKP wydają się być Tauron i Energa. Przedstawiciele tych grup – według relacji naszego źródła – mieli nawet rozmawiać w tej sprawie z właścicielem PKP, czyli Skarbem Państwa (reprezentowanym przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.).