Odwrót od diesla

Spadek popularności silników na olej napędowy uderzy w działające w Polsce fabryki.

Publikacja: 15.03.2016 21:00

Odwrót od diesla

Foto: 123RF

W perspektywie dekady może zabraknąć pracy dla polskich fabryk silników wysokoprężnych, które produkują ponad milion diesli rocznie i dają pracę kilkunastu tysiącom osób. Skandal wywołany przez niespełniające wymogów czystości spalin diesle oraz rosnąca popularność hybryd powodują, że przyszłość silnika wysokoprężnego wydaje się niepewna.

– Wiele francuskich miast już od dłuższego czasu wprowadzało regulacje zniechęcające kierowców do korzystania z samochodów z silnikiem Diesla, a pod koniec ubiegłego roku rząd zapowiedział zrównanie opodatkowania oleju napędowego i benzyny – zauważa szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce Mirosław Michna.

Dodaje, że lwia część diesli sprzedawana jest w Europie.

– Ich udział w innych rynkach świata jest bardzo ograniczony – np. w Stanach Zjednoczonych, Chinach i Japonii wynosi 1–2 proc. – przypomina Michna.

W Niemczech udział diesla od lat jest na poziomie 48 proc., podobnie w Wielkiej Brytanii. We Francji w 2015 roku odpowiadały one nawet za 57 proc. rynku.

Reklama
Reklama

– Jednak w przypadku tego kraju obserwujemy wyraźną tendencję spadkową. Jeszcze rok wcześniej udział samochodów osobowych napędzanych silnikiem wysokoprężnymi w całkowitej sprzedaży wyniósł 64 proc., a w 2013 roku – 67 proc. W latach 2006–2012 był on na poziomie ponad 70 proc. – wskazuje doradca KPMG.

Popularność samochodów z silnikami wysokoprężnymi w UE wynika w istotniej mierze z kwestii regulacyjnych, takich jak preferencyjna stawka podatku od oleju napędowego czy też odmienne regulacje w zakresie norm spalinowych w porównaniu z silnikami benzynowymi.

W ostatnim czasie pojawiają się coraz częściej głosy postulujące zniesienie tej preferencyjnej polityki i dążenie do ograniczenia sprzedaży samochodów napędzanych silnikiem diesla.

Michna zauważa, że w tej kwestii nie ma jednak wspólnej polityki poszczególnych państw Unii – np. w Niemczech podchodzi się bardzo zachowawczo do planów mających na celu zmniejszenie udziału rynkowego samochodów z dieslami.

– Przyszłość takich silników będzie w dużym stopniu zależała od polityki UE i poszczególnych państw członkowskich. Kwestie technologiczne, takie jak rosnąca oferta hybryd i samochodów elektrycznych, również będą ogrywać rolę, ale raczej w średniej i długiej perspektywie – mówi Michna.

Hybrydy, które do niedawna uchodziły za pojazdy niszowe, zdobywają znaczącą popularność. Toyota wyprodukowała od 1997 roku 10 mln hybryd, a jej prezes przewiduje, że w 2002 roku połowa aut tej marki będzie wyposażona w taki napęd.

Reklama
Reklama

– W tym roku co czwarta toyota sprzedana w Europie jest hybrydą – zauważa odpowiedzialny za dział badań w europejskiej centrali marki Gerald Killman. Oznacza to spadek popularności diesla, który trafia do 25 proc. toyot.

Jednak całkowitego zaniku diesli nie przewiduje partner w firmie doradczej Roland Berger Thomas Schlick.

– Bez silników wysokoprężnych europejski przemysł samochodowy nie będzie w stanie spełnić norm emisji CO2 przewidzianych na 2020 rok – podkreśla.

Podobnie uważa General Motors, które kończy wartą ćwierć mld euro inwestycję w tyską fabrykę silników wysokoprężnych, która ruszy w 2017 roku.

Schlick prognozuje jednak, że 2030 roku 70 proc. sprzedanych w Europie pojazdów będzie wyposażonych w silniki benzynowe. Killman dodaje, że nawet jeżeli diesel straci rację bytu, to obecne fabryki zmienią asortyment i będą produkować silniki benzynowe.

Opinia

Jakub Faryś | prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego

Reklama
Reklama

Nowe generacje diesli są coraz bardziej ekologiczne, dodatkowo w najbliższych latach wejdzie nowa norma badania czystości spalin nazwana RDE, polegająca na pomiarze zanieczyszczeń w aktualnych warunkach ruchu. Diesle są także bardziej ekonomiczne na długich trasach, stąd popyt na te silniki utrzyma się w najbliższych latach.

W perspektywie dekady może zabraknąć pracy dla polskich fabryk silników wysokoprężnych, które produkują ponad milion diesli rocznie i dają pracę kilkunastu tysiącom osób. Skandal wywołany przez niespełniające wymogów czystości spalin diesle oraz rosnąca popularność hybryd powodują, że przyszłość silnika wysokoprężnego wydaje się niepewna.

– Wiele francuskich miast już od dłuższego czasu wprowadzało regulacje zniechęcające kierowców do korzystania z samochodów z silnikiem Diesla, a pod koniec ubiegłego roku rząd zapowiedział zrównanie opodatkowania oleju napędowego i benzyny – zauważa szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce Mirosław Michna.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Biznes
Nowy szef Konfederacji Lewiatan: Wyobrażam sobie fuzje organizacji biznesowych
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama