Bruno Le Maire, który ma we wtorek 1 sierpnia spotkać się w Rzymie z ministrem gospodarki i finansów, Pier Carlo Padoan i ministrem przemysłu Carlo Calenda ujawnił tygodnikowi „Journal du Dimanche", że Francja zaproponuje Włochom rozszerzenie negocjacji dotyczących stoczni STX France o współprace wojskową. Ich celem będzie stworzeniem „dużego czempiona europejskiego przemysłu stoczniowego".
- Dotychczas wychodziliśmy z podstawy współpracy w sektorze cywilnym: budowy statków wycieczkowych. Z naszymi włoskimi przyjaciółmi zobaczymy, co możemy zrobić w sektorze wojskowym, dokładniej w dziedzinie okrętów nawodnych — powiedział minister.
Co do decyzji o — tymczasowej, jak podkreślił — nacjonalizacji STX France, to nie chodziło o pokazanie komukolwiek „gestu Kozakiewicza". Chcieliśmy dać sobie czas na start z włoskimi przyjaciółmi na nowej podstawie". Zdaniem ministra Francja chciała „bronić swych interesów podobnie jak to robią Chiny czy USA". Według Le Maire, umowa zawarta przez ekiupę F. Hollande „nie chroniła dostatecznie strategicznych francuskich interesów przemysłowych". Minister nie chciałby fiaska negocjacji, ale gdyby do niego doszło, Francja będzie szukać nowego kupca stoczni.
W dniu decyzji o nacjonalizacji STX France obaj włoscy ministrowie przedstawili jasno swe stanowisko: Przyjmiemy ministra Le Maire we wtorek w Rzymie i wysłuchamy propozycji francuskiego rządu wychodząc z niezmiennej podstawy, jaką jest kontrola stoczni przez Fincantieri".
Francja kupowała włoskie firmy
Włochów irytują francuskie warunki, bo sami musieli zgadzać się w ostatnich 10 latach na przejmowanie kontroli nad włoskimi firmami przez francuskie. Według KPMG, francuskie firmy wydały na to ok. 50 mld euro — pisze „Le Figaro" i podaje najgłośniejsze przykłady.