Dwie trzecie pieniędzy płynących na depozyty trafiło do 25 największych banków w USA. To, że tak mocno wzrosła w ostatnich miesiącach ilość pieniędzy w depozytach bankowych, było też jednak skutkiem rządowej stymulacji. Konta bankowe spółek były przecież zasilane funduszami z rządowego programu ochrony miejsc pracy. Rząd wypłacał również obywatelom USA specjalne zapomogi dochodzące do 1200 dol. na osobę i zwiększone zasiłki dla bezrobotnych (czasem większe od płac w niektórych sektorach). Część z nich trafiła na konta. Brian Moynihan, prezes Bank of America, stwierdził w maju, że ilość pieniądza na rachunkach zawierających do 5000 USD zwiększyła się nawet o 40 proc. w porównaniu ze stanem sprzed pandemii.