– Rozesłano memorandum informacyjne do zainteresowanych firm. Do końca listopada oczekiwane są ostateczne oferty. Kolejnym etapem będzie due dilligence AIG Banku – mówi „Rz” osoba zbliżona do transakcji.
Jak wynika z informacji „Rz”, ofertę ma złożyć m.in. kontrolowany przez państwo PKO BP. Finału transakcji można się spodziewać w połowie grudnia. – W tym wyścigu największe szanse ma PKO BP – mówi druga osoba związana ze sprawą. Żaden z wymienionych banków oraz Deutsche Bank, który prowadzi tę transakcję w imieniu grupy AIG, nie chciał komentować tych informacji.
PKO BP ma duże szanse na kupno AIG Banku, bo jego aspiracje mocno wspiera Skarb Państwa. Skłonny jest nawet podwyższyć jego kapitał, o czym w piątek przypomniał wicepremier Waldemar Pawlak. – Jest możliwość wykorzystania sytuacji i wzmocnienia naszych instytucji po to, żeby przejmowały słabsze instytucje w regionie, nie tylko w Polsce – powiedział w Polskim Radiu Waldemar Pawlak.
Mimo że AIG Bank jest 20. bankiem w Polsce pod względem funduszy własnych, to stanowi łakomy kąsek dla innych. Ma 2 mln klientów i jest jednym z najbardziej zyskownych w branży. Jeszcze pod koniec 2007 roku był wyceniany na 2,6 mld zł. Dziś, uwzględniając fakt, że banki notowane na warszawskiej giełdzie straciły połowę wartości oraz wskaźniki AIG Banku (cena/zysk po trzecim kwartale tego roku), jego wartość, według naszych szacunków wynosi 1,3 – 1,5 mld zł.
Gdyby PKO BP, który po trzecim kwartale miał 122,1 mld zł aktywów, przejął AIG Bank, odzyskałby pozycję największego banku na rynku, wyprzedzając Pekao. Właśnie trwają prace nad nową strategią PKO BP, w której ten cel jest priorytetowy.