Reklama

Banki: Prawie bilion dolarów strat tylko na początek

Nietrafione inwestycje i portfel niespłacalnych kredytów od początku 2007 r. wyniosły 914 mld dol. – szacuje MFW

Publikacja: 03.07.2009 05:07

Zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego do 2010 r. urosną one do 2,5 bln dol. Banki amerykańskie mogą stracić na swoim rynku aż 1,6 bln dol., a europejskie tylko w Europie 737 mld dol. Ale globalne straty instytucji mogą sięgnąć nawet 4 bln dol. To skutek zakupów toksycznych obligacji i udzielania kredytów, które z różnych powodów okazały się niemożliwe do spłacenia.

Potencjalne straty cały czas rosną, bo recesja powodująca drastyczny spadek zamówień i trudności ze znalezieniem finansowania doprowadza do bankructwa kolejne firmy. W USA po wystąpieniu o ochronę przed wierzycielami np. General Motors i Chrysler, bankrutują banki – zaczęło się od upadku Lehman Brothers, dla którego gwoździem do trumny był portfel złych kredytów o wartości 26,5 mld dol. – a za nimi producenci komponentów motoryzacyjnych, linie lotnicze czy drużyny hokejowe, jak Phoenix Coyote.

Prognozy na najbliższy czas nie są najlepsze. Zdaniem Banku Światowego poprawa sytuacji gospodarczej nastąpi dopiero w przyszłym roku, a optymistyczny zazwyczaj finansista George Soros uważa, że powrót do wzrostu będzie bardzo powolny. Według Sorosa wzrost nie będzie miał nic wspólnego z dynamicznym rozwojem gospodarki światowej z lat przed kryzysem. – Kiedy tylko ożyją rynki, obawa przed inflacją wywinduje stopy procentowe, które z kolei będą hamowały tempo wzrostu PKB – powiedział Soros podczas spotkania z inwestorami w Nowym Jorku.

[wyimek]2,5 bln dol. może kosztować banki obecny kryzys tylko z tytułu działalności na macierzystych rynkach[/wyimek]

Na razie najwięcej stracił Citigroup – aż 104 mld dol. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, czy ta grupa finansowa będzie w stanie przetrwać. Jeśli w przypadku Citi pojawiają się jakieś wątpliwości, to raczej, czy kryzys przetrwa jego prezes Pandit Vikram.

Reklama
Reklama

Z banków zaangażowanych na rynku polskim ucierpiały już, zdaniem MFW, m.in. Deutsche Bank, który stracił 18 mld dol., BNP Paribas (12,9 mld dol.), Unicredit (11 mld dol.) i Santander (16,2 mld dol.). Ten ostatni za pośrednictwem swojej szwajcarskiej placówki utopił 3 mld dol. w funduszach oszusta wszech czasów Bernarda Madoffa skazanego w ostatni poniedziałek na 150 lat więzienia.

Zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego do 2010 r. urosną one do 2,5 bln dol. Banki amerykańskie mogą stracić na swoim rynku aż 1,6 bln dol., a europejskie tylko w Europie 737 mld dol. Ale globalne straty instytucji mogą sięgnąć nawet 4 bln dol. To skutek zakupów toksycznych obligacji i udzielania kredytów, które z różnych powodów okazały się niemożliwe do spłacenia.

Potencjalne straty cały czas rosną, bo recesja powodująca drastyczny spadek zamówień i trudności ze znalezieniem finansowania doprowadza do bankructwa kolejne firmy. W USA po wystąpieniu o ochronę przed wierzycielami np. General Motors i Chrysler, bankrutują banki – zaczęło się od upadku Lehman Brothers, dla którego gwoździem do trumny był portfel złych kredytów o wartości 26,5 mld dol. – a za nimi producenci komponentów motoryzacyjnych, linie lotnicze czy drużyny hokejowe, jak Phoenix Coyote.

Reklama
Banki
mBank rzuca rękawicę konkurentom. Czy awansuje na wyższe pozycje?
Banki
Bank Anglii nie obniżył stóp. Mniej sprzedaży obligacji – rynek długu pod presją
Banki
PKO BP wchodzi na Litwę i do Szwecji. To nie koniec ekspansji banku
Banki
BOŚ stawia na szybki rozwój i zielone kredyty mimo wyższych podatków dla banków
Banki
Bank of America szykuje następców prezesa i podnosi płacę minimalną do 25 dolarów
Reklama
Reklama