Fundusze kupiły Pekao, liczą na kolejną transakcję

Akcje Pekao warte 1,3–1,5 mld zł kupiły OFE. Prawie połowę sprzedawanych udziałów przejęły instytucje zagraniczne.

Publikacja: 01.02.2013 02:56

Zyski banków w 2012 r. nie były rekordowe

Zyski banków w 2012 r. nie były rekordowe

Foto: Rzeczpospolita

Oznacza to, że OFE objęły ponad jedną trzecią budowanej w przyspieszonym tempie książki popytu – wynika z informacji „Rz". To nieco mniej niż przy podobnych transakcjach, gdy zaangażowanie funduszy wahało się około 50 proc. Tak było np. przy wartej 5,2 mld zł ofercie PKO BO z zeszłego tygodnia, gdy OFE objęły paczkę wartą 2,5 mld zł.

– Nieco mniejsze zaangażowanie OFE bierze się stąd, że fundusze czekają na zapowiedzianą na ten kwartał ofertę BZ WBK – mówi jeden z zarządzających.

Niższe zaangażowanie OFE może wynikać też z charakteru transakcji. – W końcu mieliśmy ofertę na zdrowych, rynkowych warunkach. Inaczej niż w przypadku transakcji przeprowadzanych przez Skarb Państwa, gdy nie wiadomo, czemu OFE stawiane są na uprzywilejowanej pozycji – mówi osoba z rynku.

Ogólnie książka została pokryta w ponad połowie przez inwestorów polskich (OFE i TFI). Z zagranicy ok. 40 proc. akcji przypadło instytucjom z Europy, a pozostałe 10 proc. z Azji i USA.

Pierwotna cena, za jaką miały być sprzedawane papiery Pekao, wynosiła 154 zł. – Włosi w ostatnich chwilach mocno zagrali na maksymalizację ceny. Ostatecznie dostaliśmy 75 proc. tego, na co się zapisaliśmy, więcej, niż się spodziewaliśmy. Zakładam, że wraz z podniesieniem ceny do 156 zł część inwestorów zrezygnowała, ponieważ uznała, że 6-proc. dyskonto nie jest wystarczająco atrakcyjne – komentuje jeden z kupujących.

Niespodziewana przez rynek sprzedaż akcji Pekao może negatywnie zaważyć na zainteresowaniu transakcją BZ WBK. – W ciągu tygodnia mieliśmy na rynku podaż na bankach w wysokości 9 mld zł. Dodając do tego ofertę Alior Banku z końca 2012 r., można założyć, że każdy, kto chciał mocniej zaangażować się w sektor finansowy, już to zrobił – dodaje osoba z rynku.

Santander nie ma dużej możliwości manewru ofertą BZ WBK, ponieważ do zwiększenia płynności akcji banku na GPW zobowiązała go w zgodzie na fuzję z Kredyt Bankiem KNF. Do 1 kwietnia tego roku płynność musi zostać zwiększona do co najmniej 25 proc. W tej chwili w wolnym obrocie jest 8,66 proc. akcji banku.

Oznacza to, że OFE objęły ponad jedną trzecią budowanej w przyspieszonym tempie książki popytu – wynika z informacji „Rz". To nieco mniej niż przy podobnych transakcjach, gdy zaangażowanie funduszy wahało się około 50 proc. Tak było np. przy wartej 5,2 mld zł ofercie PKO BO z zeszłego tygodnia, gdy OFE objęły paczkę wartą 2,5 mld zł.

– Nieco mniejsze zaangażowanie OFE bierze się stąd, że fundusze czekają na zapowiedzianą na ten kwartał ofertę BZ WBK – mówi jeden z zarządzających.

Banki
BNP Paribas zaliczył udany kwartał. Zyski były rekordowe
Banki
Wyniki PKO BP pozytywnie zaskoczyły rynek
Banki
W Banku Millennium więcej ugód niż pozwów. Kiedy koniec sagi frankowej?
Banki
Sprzedaż Santander Bank Polska da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Banki
ING BSK i Citi Handlowy pokazały dobre wyniki