Wystartował nowy serwis transakcyjny mBanku

Wystartował nowy system transakcyjny mBanku. Bank zaprezentował także nowe logo mBanku, które zastąpi pozostałe marki grupy BRE.

Publikacja: 04.06.2013 18:15

Wystartował nowy serwis transakcyjny mBanku

Foto: spółka

- Przed końcem roku  będziemy  już funkcjonować pod jedną nazwą mBank. Ze wszystkich badań wynika, że jest to silna marka z dużym potencjałem. Naturalną konsekwencją powinna być obniżka wydatków marketingowych - powiedział Cezary Stypułkowski, prezes BRE Banku. Nowe logo będzie zróżnicowane kolorystycznie w zależności od grupy klientów. Stworzono pięć wersji kolorystycznych (podstawowy, dla klientów zamożnych, przedsiębiorców, dla korporacji oraz  private banking) .

Marki BRE i Multibank będą funkcjonować do listopada bieżącego roku. Wtedy swoje znaki zmienią tez pozostałe spółki zależne.

Nowy system transakcyjny mBanku, który został uruchomiony  odchodzi od prezentowania informacji w formie tabel  na rzecz  graficznego przekazywania treści. Wprowadzono 200 nowych funkcji i usprawnień, min. wyszukiwarkę przelewów według różnych identyfikatorów, przelewy przez Facebooka i SMS. Bank wprowadził także zindywidualizowany program rabatowy (rabat uzależniony od częstotliwości wykonywania zakupów w danym punkcie handlowym czy usługowym).

Nowy system transakcyjny będzie udostępniany kolejnym grupom klientów mBanku (za 2-3 miesiące wszyscy klienci mBanku będą mieć taką możliwość), a klienci Multibanku na początku przyszłego roku. Przedstawiciele banku zastrzegają jednak, że przejście na nową platformę będzie dobrowolne.

- Chcemy dać czas, żeby klienci oswoili się z dużą liczbą nowych funkcji. Nie zakładamy granicznej daty, kiedy zrezygnujemy ze starych serwisów. Nie będziemy do tego zmuszać i zakładamy, że klienci sami się przekonają do nowej platformy – tłumaczy Cezary Kocik, wiceprezes BRE Banku ds. bankowości detalicznej.

Jednocześnie zmieniła się oferta mBanku. Została poszerzona o produkty adresowane do zamożnych klientów. Przedstawiciele banku podkreślają jednak, że nadal pozostaje jego flagowy produkt czyli ekonto za zero złotych.

Cezary Kocik poinformował, że wydatki na inwestycje związane z nową platformą bankowości elektronicznej są zgodne z założeniami.

-  Zakładaliśmy, że koszt całego projektu wyniesie 100 mln zł, w jego pierwszej fazie wydaliśmy nieco ponad 50 mln zł, więc jesteśmy przekonani, że zmieścimy się w założonym budżecie – powiedział Cezary Kocik. W drugiej fazie projektu bank skoncentruje się na pracach nad nowymi aplikacjami bankowości mobilnej. Trwają analizy dotyczące płatności mobilnych.

- Funkcja płatnościowa jest istotnym elementem  prac nad bankowością mobilną. Przyglądamy się rozwiązaniom, które funkcjonują na polskim rynku. Na pewno musi być masa krytyczna, żeby były one funkcjonalne- mówi Michała Panowicz, szef projektu nowego mBanku.

BRE Bank ma 4,2 mln klientów detalicznych (łącznie z rynkiem czeskim i słowackim). W pierwszym kwartale bank pozyskał 90 tys. nowych.

- Przed końcem roku  będziemy  już funkcjonować pod jedną nazwą mBank. Ze wszystkich badań wynika, że jest to silna marka z dużym potencjałem. Naturalną konsekwencją powinna być obniżka wydatków marketingowych - powiedział Cezary Stypułkowski, prezes BRE Banku. Nowe logo będzie zróżnicowane kolorystycznie w zależności od grupy klientów. Stworzono pięć wersji kolorystycznych (podstawowy, dla klientów zamożnych, przedsiębiorców, dla korporacji oraz  private banking) .

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Banki
Polacy sprawdzają umowy bankowe. Od czerwca mają być prostsze
Banki
Kwietniowa inflacja przypieczętowała obniżkę stóp procentowych w maju?
Banki
Kredyty frankowe przestają być obciążeniem dla mBanku
Banki
Pekao nie będzie składał oferty na zakup Santander BP
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Banki
Dobre wyniki Santandera na początku 2025 r. Co mówi zarząd o sprzedaży banku?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne