Rabobank potwierdza chęć sprzedaży BGŻ

Banki. Jednocześnie wycofano wniosek o powołanie Moniki Nachyły na prezesa banku.

Publikacja: 01.07.2013 00:58

Monika Nachyła, p.o. prezesa BGŻ

Monika Nachyła, p.o. prezesa BGŻ

Foto: materiały prasowe

– Na rynku dzieje się bardzo dużo, zastanawiamy się nad najlepszą strategią. To nie musi być sprzedaż – komentuje rzeczniczka Rabobanku. Holendrzy mają w BGŻ 98 proc. udziałów. O możliwości sprzedaży BGŻ jako pierwszy napisał „Parkiet".

– Rabobank dokonuje przeglądu swojej strategii w Holandii i poza nią. Ten fakt potwierdził też przewodniczący rady nadzorczej BGŻ Jan Alexander Pruijs, mówiąc, że BGŻ jest też włączony w ten przegląd jako międzynarodowa część grupy. Wynikiem tego przeglądu może być otwarcie różnych opcji w różnym horyzoncie czasowym – mówi „Rz" Dariusz Filar, wiceprzewodniczący rady nadzorczej BGŻ.

W gronie chętnych na przejęcie BGŻ wymienia się Credit Agricole, BNP Paribas, Getin oraz holenderską grupę ING. Pojawiła się też koncepcja wspólnego zakupu instytucji przez banki spółdzielcze, spotkała się jednak ze zdziwieniem nadzoru.

– To futurologiczny pomysł. Na razie oczekujemy, żeby spółdzielcy w rozsądnym terminie doprowadzili kapitały będące ich własnością do poziomu, który egzekwujemy od wszystkich banków w systemie, czyli 12 proc. To w porównaniu z wymogami dyrektywy CRD IV i rozporządzeniem CRR jest największym wyzwaniem, przed którym stoją. Jeśli chodzi o jakiekolwiek zakupy zewnętrzne, to jak zwykle ekonomia jest ponad wszystkim – mówił „Rz" Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego.

W przeszłości już pojawiła się koncepcja zakupu BGŻ przez spółdzielców, którzy posiadali akcje tego banku. – Okazało się jednak, że spółdzielcy bardziej zainteresowani byli zbyciem akcji i skonsumowaniem zysków niż angażowaniem swoich wieloletnich zasobów kapitałowych. Zwracam uwagę, że grupa Rabobank, będąca dominującym właścicielem tego banku, w ubiegłym roku złożyła przed Komisją szereg zobowiązań odnoszących się do długoterminowej strategii rozwoju tego banku – dodał Kwaśniak.

Potencjalnie przejęciem mogłoby też być zainteresowane Pekao, które odmówiło komentarza w sprawie. Świadczyć by o tym mogła zaplanowana na wtorek wizyta szefa UniCreditu Federica Ghizzoniego w Polsce, kolejna w ostatnich kilkunastu miesiącach.

Rabobank, do którego należy BGŻ, sonduje rynek w sprawie możliwości sprzedaży polskich aktywów od dłuższego czasu. Holendrzy nie są usatysfakcjonowani 11. pozycją, jaką instytucja zajmuje na naszym rynku. Na innych, gdzie działają należące do grupy instytucje, plasują się one z reguły w pierwszej trójce.

Jednocześnie rada nadzorcza BGŻ wycofała dziś wniosek o powołanie na prezesa Moniki Nachyły. Będzie ona dalej sprawować funkcję p.o. prezesa. Jak pisała niedawno „Rz", jej kandydatura mogłaby nie zostać zatwierdzona przez nadzór z uwagi na jej małe doświadczenie w bankowości.

– Na rynku dzieje się bardzo dużo, zastanawiamy się nad najlepszą strategią. To nie musi być sprzedaż – komentuje rzeczniczka Rabobanku. Holendrzy mają w BGŻ 98 proc. udziałów. O możliwości sprzedaży BGŻ jako pierwszy napisał „Parkiet".

– Rabobank dokonuje przeglądu swojej strategii w Holandii i poza nią. Ten fakt potwierdził też przewodniczący rady nadzorczej BGŻ Jan Alexander Pruijs, mówiąc, że BGŻ jest też włączony w ten przegląd jako międzynarodowa część grupy. Wynikiem tego przeglądu może być otwarcie różnych opcji w różnym horyzoncie czasowym – mówi „Rz" Dariusz Filar, wiceprzewodniczący rady nadzorczej BGŻ.

Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano