Do grudnia decyzja w sprawie kolejnego filaru unii bankowej

Kolejne etapy unii bankowej mają być otwarte dla Polski i krajów spoza strefy euro. Do grudnia zapadnie decyzja o sposobie finansowania upadłości banków.

Publikacja: 28.10.2013 07:10

Do grudnia decyzja w sprawie kolejnego filaru unii bankowej

Foto: Bloomberg

Unijni przywódcy na szczycie w Brukseli zdecydowali, że do końca grudnia państwa członkowskie uzgodnią zasady funkcjonowania jednolitego mechanizmu uporządkowanej restrukturyzacji i likwidacji banków. To miałoby pozwolić na formalne przyjęcie nowych przepisów do maja 2014 roku, czyli do końca obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego. Na wniosek Polski przyjęty przez nich dokument zawiera postulat zachowania odpowiedniej równowagi między państwami członkowskimi pochodzenia i przyjmującymi państwami członkowskimi.

Wpływ na decyzje

– W Polsce jest wiele banków pochodzących z innych krajów. Ważne jest więc, żebyśmy mieli zrównoważony wpływ na decyzje, szczególnie w procesach upadłościowych – mówił premier Donald Tusk.

Polsce nie spodobał się zapis zaproponowany przez Komisję Europejską w projekcie nowych przepisów, który mówi, że w decyzjach dotyczących upadłości lub likwidacji państwo pochodzenia banku będzie miało 1 głos, a państwa goszczące – w sumie 1 głos. Może więc dojść w praktyce do sytuacji, gdy rozstrzygając przyszłość zachodnioeuropejskiej instytucji w kłopotach, która ma spółki córki w różnych państwach Europy Środkowej i Wschodniej (co jest częstym przypadkiem), siła polskiego argumentu będzie znacząco osłabiona w porównaniu z argumentem przedstawiciela kraju pochodzenia. Nie można bowiem zakładać, że wszystkie kraje goszczące będą miały zbieżne interesy. Stąd zabiegi o zmianę tego punktu w pracach nad projektem.

Innym ważnym punktem jest sposób finansowania procesu restrukturyzacji i upadłości. Jeśli będzie stworzony jednolity europejski mechanizm, to powinien też istnieć wspólny europejski fundusz. Dyskusja na ten temat była przez miesiące wstrzymywana kampanią wyborczą w Niemczech. Również teraz Berlin niechętnie składa oficjalne deklaracje, bo trwają wciąż rozmowy koalicyjne. W Brukseli powszechne są jednak oczekiwania, że do kolejnego szczytu UE w grudniu Niemcy będą już miały nowy rząd i kwestia funduszu zostanie wyjaśniona.

124 banki w strefie euro zbada Europejski Bank Centralny w ramach jakościowego przeglądu aktywów

Kto zapłaci

W propozycji Komisji Europejskiej mowa jest o tym, żeby to same banki składały się na taki fundusz. Wiadomo jednak, że uzbieranie pieniędzy zajmie lata, a potrzeba dokapitalizowania może pojawić się wcześniej. Dlatego oczywistą koncepcją jest czasowe powierzenie tej roli funduszowi ratunkowemu strefy euro – ESM, który w teorii udziela pożyczek państwom. Tam jednak są składki tylko państw strefy euro i nie mógłby on służyć na dokapitalizowania banków np. w Polsce, co czyniłoby bezsensowym nasz udział w unii bankowej. Dokument końcowy szczytu UE podkreśla więc, że unia bankowa nie może dyskryminować krajów i musi być otwarta dla tych spoza strefy euro.

Na etapie eksperckim są obecnie dyskutowane dwie opcje. Jedna, zaproponowana przez Komisję Europejską, przewiduje możliwość użycia na ten cel tzw. pomocy na ratowanie bilansu płatniczego. To istniejąca w budżecie UE przegródka zawierająca pieniądze na pomoc dla krajów spoza strefy euro, które mają problemy finansowe. W ostatnich latach skorzystały z tego Łotwa, Rumunia i Węgry. Jednak ten instrument budzi opór grupy państw członkowskich, w tym Wielkiej Brytanii. – Nie podoba im się, żeby ten cel był finansowany ze wspólnego budżetu. Ponadto Brytyjczycy uważają, że to zbyt mała kwota (w obecnym budżecie 50 mld euro na 7 lat –red.), żeby pomogła w razie kryzysu bankom brytyjskim, więc nie widzą w tym korzyści dla siebie – mówi „Rz" wysoki rangą dyplomata jednego z państw UE.

W tej sytuacji bardziej prawdopodobne wydaje się zaakceptowania drugiej opcji, czyli stworzenie spółki córki ESM, do której składki wpłacałyby kraje niebędące w strefie euro, ale uczestniczące w unii bankowej. – Dziś państwa skłaniają się raczej ku temu drugiemu instrumentowi – przyznaje inny dyplomata. Szczegóły będą ustalane w najbliższych miesiącach.

Polska zabiega o równe traktowanie krajów spoza strefy euro w kolejnych etapach unii bankowej. Najpierw w mechanizmie jednolitego nadzoru bankowego, który ruszy na jesieni 2014 roku, a teraz w mechanizmie uporządkowanej restrukturyzacji i likwidacji banków. Ale decyzja o uczestnictwie w unii bankowej jeszcze nie zapadła. – Dołączymy, jeśli sytuacja i przepisy na to pozwolą – powiedział premier Tusk. A to zależy nie tylko od ostatecznego kształtu nowego prawa, ale też od wyniku jakościowego przeglądu aktywów banków, który Europejski Bank Centralny rozpocznie w listopadzie i zakończy w ciągu roku. Oczekuje się, że w jego wyniku niektóre banki mogą upaść, a inne będą potrzebowały znaczącego dokapitalizowania. Polsce może się więc bardziej opłacać dołączyć do unii bankowej dopiero w momencie, gdy pokryzysowe bilanse banków zostaną wyczyszczone. Kraje spoza strefy euro mogą dołączyć do unii bankowej w dowolnym momencie.

Anna Słojewska z Brukseli

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.slojewska@rp.pl

Unijni przywódcy na szczycie w Brukseli zdecydowali, że do końca grudnia państwa członkowskie uzgodnią zasady funkcjonowania jednolitego mechanizmu uporządkowanej restrukturyzacji i likwidacji banków. To miałoby pozwolić na formalne przyjęcie nowych przepisów do maja 2014 roku, czyli do końca obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego. Na wniosek Polski przyjęty przez nich dokument zawiera postulat zachowania odpowiedniej równowagi między państwami członkowskimi pochodzenia i przyjmującymi państwami członkowskimi.

Pozostało 91% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano