Reklama
Rozwiń

Początek 2014 roku potwierdza ożywienie w kredytach

Początek roku potwierdza ożywienie w dziedzinie pożyczek konsumpcyjnych. Styczeń i luty były pod tym względem najlepsze od 2010 roku.

Publikacja: 23.04.2014 10:55

Monika sajewicz

– Sprzedaż pożyczek i kredytów gotówkowych w I kwartale 2014 r. wyniosła blisko 1,9 mld zł i w relacji do analogicznego okresu roku poprzedniego wzrosła o ponad 50 proc. – informuje Wojciech Werochowski, dyrektor departamentu finansowania klientów indywidualnych PKO BP.

Dobre sygnały płyną również z innych banków. – W samym marcu sprzedaż kredytów gotówkowych wynosiła blisko 90 mln zł, co oznacza wzrost o 13 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W ciągu najbliższych miesięcy przewidujemy kontynuację wzrostu – mówi Paweł Dziekoński, dyrektor departamentu produktów kredytowych Deutsche Bank Polska.

Pomagają niskie stopy

Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w styczniu banki udzieliły 640 tys. takich kredytów, a w lutym ich sprzedaż sięgnęła 650 tys., co oznacza blisko 50-proc. wzrost wobec ubiegłego roku, choć – jak zaznaczają eksperci BIK – te dane nie są w pełni porównywalne. Wprawdzie bankowcy podkreślają, że poprawa sytuacji była widoczna już w ubiegłym roku, ale według ekspertów BIK dopiero w 2014 r. będziemy obserwować realny wzrost liczby udzielanych kredytów, bo poprzednie lata były pod tym względem słabe.

Z najnowszego raportu Kredyt Trendy opublikowanego przez BIK wynika, że w całym 2013 r. banki i SKOK udzieliły o 12,4 proc. więcej kredytów gotówkowych i ratalnych niż w roku poprzednim. Wzrost wynika głównie ze zmian strukturalnych w sektorze bankowym oraz powrotu przez nie do kredytowania sprzedaży ratalnej towarów i usług, którego znaczna część w 2012 r. przeszła do powiązanych z bankami firm pożyczkowych – tłumaczy Andrzej Topiński, główny ekonomista BIK. – Wydaje się, że dopiero w 2014 r. będziemy obserwować realny wzrost liczby udzielanych kredytów. Prognozę tę opieramy także na obserwacji dynamiki liczby pobieranych z BIK przez banki raportów kredytowych w I kwartale tego roku.

Banki pytają o klientów

Liczba zapytań z banków do bazy BIK o historie kredytowe osób prywatnych, czyli potencjalnych kredytobiorców, pokazuje przede wszystkim popyt na najpopularniejsze kredyty, czyli ratalne i gotówkowe. Takich zapytań w I kwartale 2014 r. było więcej niż przed rokiem o ponad 392 tys., czyli o 10 proc.

Zdaniem ekspertów BIK w 2014 r. można oczekiwać kontynuacji ożywienia rynku kredytowego, między innymi z powodu niskiej inflacji i wzrostu realnych dochodów gospodarstw domowych. Czynnikiem stymulującym wielkość akcji kredytowej są obecnie niskie stopy procentowe, a dodatkowo pozytywnie działa odbudowujący się optymizm konsumencki.

– Obecnie około 7 mln Polaków spłaca kredyt ratalny bądź gotówkowy, a dorosłych mieszkańców Polski jest 31,5 mln. Z tego połowa jest aktywna zawodowo. Rynek kredytów konsumpcyjnych ma więc, patrząc na obecne nasycenie populacji, duże możliwości rozwojowe – wylicza Andrzej Topiński.

Dużo ostrożniejsze są za to przewidywania dotyczące kredytów hipotecznych. W II półroczu 2013 r. powstrzymany został spadek liczby takich pożyczek udzielanych przez banki i SKOK, ale w całym 2013 r. udzielono ich o 4,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Kwoty udzielonych w 2013 r. kredytów były o 4,3 proc. niższe niż w całym 2012 r., ale już w II półroczu 2013 r. wzrost wobec analogicznego okresu 2012 r. wyniósł 6,5 proc.

Według ekspertów BIK obserwacja wyników akcji kredytowej w segmencie mieszkaniowym pozwala mieć nadzieję na niewielkie ożywienie na rynku w 2014 r., ale w styczniu i lutym nie było ono jeszcze widoczne.

– Wzrostowi sprzedaży kredytów mieszkaniowych sprzyjać będą niskie stopy procentowe oraz start programu „Mieszkanie dla młodych". Przeciwdziałać będzie za to brak długoterminowych pasywów w bankach, które powinny finansować te kredyty – mówi Topiński.

Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Banki
Banki z satysfakcją przyjmują wyrok TSUE
Banki
Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych