Premier Donald Tusk ogłosił rok 2025 rokiem inwestycyjnego przełomu. Łączna nominalna wartość takich nakładów ma sięgnąć ok. 650 mld zł albo i więcej. W dużej mierze te projekty zapewne będą realizowane na kredyt, więc warto zadać sobie pytanie, czy banki są gotowe na sfinansowanie ambitnego planu rządu.
To pytanie tym bardziej zasadne, że jeszcze nie tak dawno eksperci alarmowali i wprost ostrzegali, że banki straciły zdolności finansowania gospodarki. Czy od tego czasu coś się zmieniło? Obecnie banki mogą pochwalić się rekordowo wysokimi zyskami, ale czy zdążyły odbudować swoją nadszarpniętą pozycję kapitałową?