Czwartkowa decyzja w sprawie stóp procentowych nie była jednomyślna. Sześciu członków Komitetu Polityki Pieniężnej opowiedziało się za ich pozostawieniem na dotychczasowym poziomie, dwóch za ich podwyżką o 25 pb., a jeden za obniżką. W raporcie dotyczącym polityki pieniężnej stwierdzono, że musi ona pozostać „restrykcyjna”.

Dlaczego Bank Anglii czeka z decyzjami o obniżkach stóp?

Andrew Bailey, prezes Banku Anglii, stwierdził natomiast, że potrzebuje więcej dowodów na słabnięcie inflacji, by móc zacząć obniżać stopy. Te dowody mogą się pojawić w nadchodzących miesiącach, gdyż Bank Anglii spodziewa się, że inflacja zejdzie do poziomu 2 proc. (będącego celem inflacyjnym) już w drugim kwartale. Później może ona jednak znów przyspieszyć. Inflacja konsumencka w Wielkiej Brytanii przyspieszyła już w grudniu i sięgnęła wówczas poziomu 4 proc. 

Czytaj więcej

Brytyjska inflacja mocno wyhamowała

- Inflacja idzie w dół głównie dlatego, że słabną globalne wstrząsy cenowe — uważa Bailey.

- Korzystne zdarzenia w walce Banku Anglii z inflacją, połączone z ciągłą słabością gospodarki, pozwoliły Komitetowi Polityki Pieniężnej na odejście od „jastrzębiego” stanowiska. O ile wiosenne cięcia stóp procentowych mogłyby być przedwczesne, to dalsze projekcje Banku Anglii są bardziej „gołębie” - twierdzi Yael Selfin, główna ekonomistka brytyjskiego oddziału KPMG.