Średnie oprocentowanie nowych kredytów na nieruchomości mieszkaniowe wynosiło we wrześniu 7,79 proc. – wynika z danych NBP podanych w czwartek. Oznacza to, że po raz pierwszy od czerwca 2022 r. koszty hipotek dla Polaków spadły poniżej 8 proc. Jeszcze we sierpniu br. średnio było to 8,01 proc., a w szczytowym momencie – listopadzie i grudniu 2022 r. - aż 9,4 proc.
Kredyt idą jak świeże bułeczki
Spadek kosztów pożyczania od stycznia 2023 r. wynikał z oczekiwań rynkowych początkowo na stabilizację stóp procentowych, a później – na ich redukcję. Obniżka stóp dokonała się we wrześniu br. – Rada Polityki Pieniężnej ścięła stopy o 0,75 proc. – główna stopa NBP, referencyjna obniżyła się do 6 proc. z 6,75 proc. (w październiku RPP obniżyła stopy o kolejne 0,25 pkt. proc.).
Czytaj więcej
Blisko połowa potencjalnych nabywców mieszkania nie ma pojęcia, ile będzie ich kosztować jego wykończenie. Kwoty wskazywane jako koszt remontu i umeblowania często nie przystają do realiów.
Czwartkowe dane NBP wskazują również na bardzo duży wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe. We wrześniu ich nowa sprzedaż wyniosła aż 6,36 mld zł. To o 32 proc. więcej niż w sierpniu i aż o 164 proc. więcej niż rok wcześniej. Zdaniem ekspertów, takie trendy to przede wszystkim efekt „tanich kredytów 2 proc.” w ramach rządowego programu Pierwsze Mieszkanie.
Depozyty coraz mniej atrakcyjne
Średnie oprocentowanie nowo udzielonych kredytów konsumpcyjnych we wrześniu wzrosło do 11,90 proc. z 11,67 proc. w sierpniu - podał też NBP. Rok temu było 11,51 proc.