Czechy kontra Raiffeisen. Jest śledztwo w sprawie działalności banku w Rosji

Czeskie Stowarzyszenie Praw Obywatelskich i Przedsiębiorców uważa, że ​​austriacka grupa bankowa, pozostając w Rosji, finansuje rosyjską wojnę na Ukrainie, czym łamie unijne prawo.

Publikacja: 29.08.2023 13:36

Czechy kontra Raiffeisen. Jest śledztwo w sprawie działalności banku w Rosji

Foto: Bloomberg

Czeska organizacja pozarządowa wyliczyła korzyści jakie austriacka grupa bankowa dotąd osiągnęła dzięki temu, że wbrew wytycznym Europejskiego Banku Centralnego, wciąż działa w Rosji. Zdaniem Czechów to właśnie austriacki bank umożliwia reżimowi na Kremlu transakcje z zagranicą, czym łamie nie tylko stanowisko Unii wobec rosyjskiej agresji, ale i sankcje.

Czytaj więcej

Raiffeisen zostaje w Rosji. Duży wzrost zysku w kraju agresora

Wojna trwa, zyski Austriaków rosną

Zdaniem Ladislava Pelzla działacza stowarzyszenia i jednego z autorów wystąpienia w sprawie austriackiego dRaiffeisen Bank International (RBI), bank „osiąga ogromne zyski” w Rosji. Pieniądze w formie podatku dochodowego trafiają do budżetu Rosji, a następnie służą „finansowaniu” rosyjskich wojsk na Ukrainie.

Według zaprezentowanego pod koniec lipca raportu RBI, w pierwszej połowie 2023 roku zysk netto rosyjskiego Raiffeisenbanku wyniósł 685 mln euro. Był więc o 55 mln euro większy niż rok wcześniej. Stanowi to ponad połowę całkowitego wyniku grupy. W drugim kwartale zysk netto biznesu w Rosji sięgnął 384 mln euro, czyli o 28,1 proc. mniej niż w tym samym okresie ubiegłego rok.

Dochodzenie wobec Raiffeisen Bank International wszczęło Narodowe Centrum Zwalczania Terroryzmu Republiki Czeskiej. „Badamy tę sprawę, ale nie możemy udzielić na razie żadnych informacji o postępie śledztwa” – powiedział rzecznik policji Ondrej Moravcik, cytowany przez Česká televize.

Ze względu na uporczywe trzymanie się rosyjskiego rynku, RBI znajduje się pod presją organów regulacyjnych i akcjonariuszy. W marcu Europejski Bank Centralny zażądał, aby grupa opuściła Rosję, a wcześniej przedstawiła plan działania w tym kierunku. Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Departamentu Skarbu USA od kilku miesięcy analizuje działania RBI. Ukraina umieściła austriacką grupę na liście „międzynarodowych sponsorów rosyjskiej wojny”. Wszystko to okazało się niewystarczające, aby oderwać Austriacki bank od rosyjskiej złotej kury.

Pozorowane działania Raiffeisen Bank International

Wiosną ubiegłego roku RBI poinformowało, że w związku z działaniami zbrojnymi na Ukrainie dopuszcza możliwość opuszczenia Rosji. Jednak inaczej aniżeli inne wielkie bank, np. francuskie, nie zwinęła swojego biznesu, ponosząc straty. Efekt był widoczny w wynikach finansowych. Połowa zysku całej grupy za 2022 r pochodziła z Rosji.

W marcu tego roku grupa przedstawiła dwie możliwości wyjścia – sprzedaż przedsiębiorstwa lub wycofanie aktywów z bilansu ogólnego, czyli faktyczne rozpoznanie strat w Rosji. Ale nic się nie wydarzyło. Prezes RBI Johann Strobl powiedział, że zaplanowany na 30 września termin ostatecznej alokacji rosyjskich aktywów zostaje przesunięty. Mówiąc o możliwości sprzedaży biznesu w kraju Strobl zaznaczył, że czeka na informacje i potencjalną zgodę władz rosyjskich.

Zgody tej bank zapewne nie dostanie, bo stał się jedyną tak przychylną reżimowi furtką w transakcjach ze światem. To Austriacy obsługują prawdopodobnie rosyjski sektor zbrojeniowy, bo większość potrzebnych tam komponentów pochodzi z importu.

Według agencji Reutersa władze rosyjskie dały jasno do zrozumienia Raiffesen, że nie chcą, aby bank wycofał się z Rosji, ponieważ umożliwia płatności międzynarodowe. Rosyjski Raiffeisenbank jest jednym z nielicznych dużych banków, który nie został dotknięty zachodnimi sankcjami, co pozwala mu na przeprowadzanie transakcji walutowych bez ograniczeń. O ustanowienie takich sankcji wobec banku występuje m.in. Polska.

Jedyne co Raiffeisenbank robi, by pozorować działania, to stopniowo zaostrza warunki transakcji walutowych, m.in. w czerwcu wprowadził zaporową, 50-procentową prowizję za przelewy przychodzące w dolarach. Prowizja obowiązywać zacznie od 1 września. I na niej także bank dobrze zarobi.

Czeska organizacja pozarządowa wyliczyła korzyści jakie austriacka grupa bankowa dotąd osiągnęła dzięki temu, że wbrew wytycznym Europejskiego Banku Centralnego, wciąż działa w Rosji. Zdaniem Czechów to właśnie austriacki bank umożliwia reżimowi na Kremlu transakcje z zagranicą, czym łamie nie tylko stanowisko Unii wobec rosyjskiej agresji, ale i sankcje.

Wojna trwa, zyski Austriaków rosną

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Wakacje kredytowe będą przedłużone. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę
Banki
Zysk ING Banku Śląskiego jednak poniżej miliarda złotych
Banki
Stypułkowski i Bartkiewicz – odchodzące ikony bankowości
Banki
Austriackie władze ostrzegają Raiffeisen przed umową z rosyjskim oligarchą
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku