Większość strat powstała w operacjach dewizowych (strata 131,5 mld CHF), pakiet obligacji stracił 72 mld franków wartości, a portfel akcji 41 mld. Strata zniweczyła rezerwy banku przeznaczone na dystrybucję w wysokości 102,5 mld franków. Oznacza to, że bank poniósł stratę netto 39,5 mld franków po uwzględnieniu odłożonych odpisów.

Strata była największa w 115-letniej historii banku centralnego, doprowadziło do niej załamanie się inwestycji SBN z powodu spadku wartości obligacji i akcji w ubiegłym roku. Ujemny wpływ miała też aprecjacja waluty narodowej, zmniejszając jego aktywa i zwrot od inwestycji zagranicznych przy ich zamianie na franki.

Zły wynik z 2022 r. po zysku 26 mld franków rok wcześniej, oznacza, że bank nie przeleje pieniędzy do budżetu państwa ani do budżetów władz regionalnych, nie wypłaci też dywidendy akcjonariuszom drugi raz od czasu utworzenia go w 1907 r. — pisze Reuter.

Bank przedstawi 23 marca najnowszą wersję swej polityki pieniężnej. Teraz nie chciał komentować, jak te straty wpłyną na nią, jednak analitycy nie sądzą, by miały ujemny wpływ, bo bank posiada 66 mld franków majątku własnego. Rezerwy złota zyskały z kolei na wartości 0,7 proc. o 408,5 mln franków. W tym roku złoto zdrożało jeszcze więcej, w styczniu o 5,2 proc., w lutym o 4,9 proc. — podała AFP.

- Nawet gdyby ten kapitał zniknął całkowicie, nie zmieniłoby to polityki pieniężnej w krótkim czasie, bo SBN może funkcjonować bez takiego kapitału. Tylko w razie dłuższego okresu ujemnego kapitału miałoby to niekorzystny wpływ. Ale daleko jeszcze do takiego scenariusza nawet po tak dużej stracie — ocenił Alessansdro Bee, ekonomista z banku UBS.