– To duże wyzwanie logistyczne i operacyjne dla banków, tym bardziej że jest jeszcze dużo niejasności, jak konkretnie interpretować, znaleźć odpowiednie źródło, a następnie wypełniać poszczególne struktury i przypisane do nich elementy – tłumaczy Agnieszka Accordi-Krawiec, dyrektor działu audytu i doradztwa księgowego PwC. – Dotyczy to zarówno bardziej skomplikowanych kwestii, np. jakim zakresem objąć strukturę wyciągów bankowych, jak i prostych, np. pod jaką datą ująć księgowania – dodaje.
Banki będą miały obowiązek przygotowania pliku w całości, ale musi on być kompletny. Składa się z pięciu struktur: ewidencja VAT, faktury VAT, wyciągi bankowe, księgi rachunkowe oraz magazyn (ta ostatnia w przypadku banków rzadko występuje).
– Wyzwanie polega więc na tym, że trzeba stworzyć plik z tymi kategoriami, w których każda pozycja jest ściśle określona i zawiera wszystkie wymagane elementy, np. datę transakcji, kto ją zaksięgował, jaki jest jej numer w księgach, numer konta, kwotę i wiele innych. W zależności od danej kategorii każda pozycja ma po kilka, a nawet kilkanaście pól do wypełnienia. Przykładowo: w ramach ksiąg rachunkowych banki będą musiały przedstawić tzw. dziennik, czyli chronologiczne zestawienie wszystkich transakcji, a także przekazać zapisy na kontach księgi głównej i ksiąg pomocniczych, czyli wszystkie zapisy na wszystkich kontach wykonane każdego dnia – podkreśla Agnieszka Accordi-Krawiec.
Na wniosek urzędu skarbowego będą musiały przekazać takie dane za wskazany okres, ale to już urzędnicy fiskusa będą je filtrować według swoich potrzeb. W księgach banków znajdują się zarówno informacje finansowe, jak i dane osobowe klientów.
– Jedną z kluczowych kwestii, która nie została do tej pory rozstrzygnięta, jest to, czy obowiązek przekazywania danych w ramach JPK jest zgodny z przepisami dotyczącymi tajemnicy bankowej – mówi Mariusz Zygierewicz ze Związku Banków Polskich. Dodaje, że ZBP przekazał już listę wątpliwości, ale przygotowuje drugi pakiet pytań z prośbą o wyjaśnienia i interpretację.