Nowe przepisy przyjęto w następstwie kryzysu finansowego z 2007-8 r. w reakcji na oburzenie społeczne z powodu inkasowania przez bankierów ogromnych premii po uratowaniu pieniędzmi podatników kilku dużych banków. Banki i firmy inwestycyjne zwłaszcza z City skarżą się, że przepisy te ograniczają ich zdolność zatrudniania utalentowanych pracowników i zwiększają procedury administracyjne.
Komisja, która ma prawo proponować i korygować ustawodawstwo Unii stwierdziła, że nowe rozporządzenia przyczyniły się skutecznie do ograniczenia nadmiernego podejmowania ryzyka i działań na krótką metę, ale dodała, że w pewnych przypadkach niektóre z tych reguł mogą być zbyt kosztowne i kłopotliwie do stosowania.
- Nasza ocena wskazuje, że może istnieć pole manewru do uczynienia reguł o wynagrodzeniu bardziej proporcjonalnych i mniej uciążliwych z administracyjnego punktu widzenia zwłaszcza w przypadku mniejszych i mniej skomplikowanych instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych — stwierdziła komisarz ds. polityki płacowej Vera Jourova potwierdzając wcześniejsze informacje.
Przed zaproponowaniem zmian Bruksela przeprowadzi badanie dla bardziej starannej oceny skutków przepisów o bonusach. Propozycje można przysyłać do listopada, gdy Komisja zamierza dokonać przeglądu przepisów o wymogach kapitałowych dla banków. Komisja rozpatrzy ewentualną zmianę przepisów dotyczących pracowników o niskim stopniu elementów ruchomych wynagrodzenia i wymogów o odraczaniu i wypłatach premii w mniejszych firmach inwestycyjnych.
Komisja nie będzie zajmować się szerszą kwestią ograniczeń premii krytykowanych przez banki, które ograniczają bonusy szefów do maksimum wysokości płacy zasadniczej albo jej dwukrotności za zgodą akcjonariuszy. Bruksela uznała, że za wcześnie jeszcze na ocenę tego rozwiązania, bo zaczęło obowiązywać od 2014 r.