Dzięki wyższym stopom zwiększą się zyski banków

Nawet 5 mld zł dodatkowego zysku netto w skali roku mogą wypracować kredytodawcy.

Aktualizacja: 07.11.2021 21:09 Publikacja: 07.11.2021 21:00

Dzięki wyższym stopom zwiększą się zyski banków

Foto: Adobe Stock

W październiku i listopadzie Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopę referencyjną łącznie o 1,15 pkt proc., do 1,25 proc. To oznacza wzrost zysków kredytodawców.

– Wpływ podwyżek stóp procentowych na banki jest wieloraki. Spadają wtedy ceny obligacji skarbowych, co może uderzać w kapitały, wyższe stopy mogą też hamować tempo wzrostu popytu na kredyt i pogorszyć spłacalność kredytów. Jednak najpoważniejszy czynnik dla banków to pozytywny wpływ na wynik odsetkowy, który stanowi 70 proc. ich przychodów – tłumaczy Marcin Czaplicki, ekonomista PKO BP.

Uproszczony rachunek wskazuje, że podniesienie stóp może podbić wynik odsetkowy sektora o 6,6 mld zł wobec scenariusza, w którym podwyżek by nie było. Zysk netto urósłby zatem o 5,3 mld zł – dla porównania w tym roku sektor może zarobić 13 mld zł. To przy założeniu, że podwyżka w pełnym wymiarze przełożyłaby się na wzrost dochodowości aktywów odsetkowych, ale na koszt finansowania depozytami wpłynęłaby w mniejszym stopniu, bo w jednej trzeciej. Gdyby banki „oddały" połowę już dokonanego wzrostu stawki referencyjnej deponentom, wynik odsetkowy urósłby mniej, o 3,6 mld zł (a zysk netto o 2,9 mld zł). Niewiadomą jest, czy duża nadpłynność banków (przewaga depozytów nad kredytami) i brak konieczności zabiegania o pieniądze klientów pozwolą im na bardziej ograniczone niż zwykle podwyżki stawek depozytów po wzroście stóp.

Czytaj więcej

Banki zyskują na podwyżce stóp procentowych. Ceny akcji poszybowały

– Zakładam, że na dokonanych już podwyżkach stóp się nie skończy i do wiosny stopa referencyjna urośnie do 2 proc. lub nieco więcej. A to już są poziomy, przy których banki będą musiały podnosić oprocentowanie depozytów. O ile pierwsza podwyżka o 0,4 pkt proc. mogła pozostać w miarę niezauważona w zakresie depozytów, o tyle ta druga – i ewentualne kolejne – już musi znaleźć odzwierciedlenie. Choć pewnie też nie w pełnym wymiarze przełoży się na wzrost oprocentowania środków klientów w bankach. To jednak spowoduje, że odwróci się trend z ostatnich kilku lat, polegający na odchodzeniu od depozytów terminowych na rzecz bieżących, które są praktycznie nieoprocentowane, więc ta zmiana struktury będzie dodatkowym czynnikiem wpływającym na wzrost kosztów finansowania banków – wskazuje Czaplicki.

Czytaj więcej

Kakofonia z NBP. Glapiński zapowiada spadek inflacji i osłabia złotego

Pekao szacuje, że jego wynik odsetkowy może urosnąć o 15 proc. po dokonanych już podwyżkach stóp, w PKO BP mowa o 1–1,2 mld zł, co oznaczałoby wzrost tego rezultatu – wobec tegorocznego – o około 12 proc. Santander szacuje poprawę o około 0,9 mld zł, czyli ponad 16 proc. Zysk netto dzięki temu urośnie o kwotę wzrostu wyniku odsetkowego pomniejszoną o podatek dochodowy, czyli o jedną piątą.

Biorąc pod uwagę oczekiwany zysk netto w tym roku i poprawę wyników odsetkowych o 15 proc., zyski netto PKO BP i ING Banku Śląskiego mogą być wyższe o 25 proc., Pekao o 31 proc., a Santandera aż o 40 proc. niż w sytuacji, gdyby podwyżek stóp w ogóle nie było. Podnoszenie ceny kosztu pieniądza jest jak manna z nieba dla banków frankowych, np. mBankowi i Millennium mogą dać dodatkowo odpowiednio około 470 mln zł i 310 mln zł rocznego zysku netto, co jest dla nich ważne ze względu na duże rezerwy na hipoteki frankowe (Millennium przez to notuje nawet stratę netto). Jednak wyniki odsetkowe nie będą rosły w równym stopniu we wszystkich bankach, a jednymi z największych beneficjentów wyższych stóp mogą być Alior i Santander, które mają wyższy udział bardziej dochodowych kredytów konsumpcyjnych.

W październiku i listopadzie Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopę referencyjną łącznie o 1,15 pkt proc., do 1,25 proc. To oznacza wzrost zysków kredytodawców.

– Wpływ podwyżek stóp procentowych na banki jest wieloraki. Spadają wtedy ceny obligacji skarbowych, co może uderzać w kapitały, wyższe stopy mogą też hamować tempo wzrostu popytu na kredyt i pogorszyć spłacalność kredytów. Jednak najpoważniejszy czynnik dla banków to pozytywny wpływ na wynik odsetkowy, który stanowi 70 proc. ich przychodów – tłumaczy Marcin Czaplicki, ekonomista PKO BP.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Czasem dobrze pozbyć się należności
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?