Dzisiejsza sesja giełdowa jest ostatnią, na której można kupić akcje Millennium z prawem poboru umożliwiającym objęcie walorów z nowej emisji (wynika to z systemu rozliczania transakcji giełdowych, dzień prawa poboru przypada na 19 stycznia – red.).
– Harmonogram zakłada bardzo szybkie przeprowadzenie emisji i inwestorzy nie mają czasu na zastanowienie, ponieważ czwartek jest ostatnim dniem notowania akcji z prawem poboru. Trzeba brać pod uwagę, że akcje Millennium to papiery o średniej płynności. W przypadku emisji PKO BP było więcej czasu na podjęcie decyzji – uważa Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.
Bank chce wyemitować blisko 364 mln nowych akcji i pozyskać w ten sposób 1 mld zł. Cena emisyjna akcji w nowej ofercie wyniesie 2,9 zł. – Analizowaliśmy wszystkie emisje instytucji finansowych przeprowadzone ostatnio w Europie oraz ostatnią emisję PKO BP. Lepsze warunki rynkowe, które obecnie występują, uzasadniają zaoferowane dyskonto – tłumaczy Bogusław Kott, prezes Millennium.
Wczoraj na zakończenie notowań akcje Millennium kosztowały 4,86 zł po wzroście o 4 proc.
Główny akcjonariusz Banco Comercial Portugues posiadający 65,5 proc. zrealizuje swoje prawa poboru i obejmie przypadającą mu część akcji nowej emisji. Pozostałą część gwarantuje bank HSBC. Analitycy wyjaśniają, że zaoferowana cena emisyjna w dłuższym terminie nie ma znaczenia, bo inwestorzy, którzy nie będą chcieli wziąć udziału w ofercie, mogą sprzedać prawa poboru. Będzie można to zrobić od 20 do 25 stycznia.