Grudniowy przyrost wartości depozytów gospodarstw domowych okazał się rekordowy. Sięgnął 17,3 mld zł, co oznacza 26,4-proc. wzrost w ujęciu rocznym (w listopadzie był to wzrost o 7,5 mld zł, czyli 25 proc.).

– Wynik z grudnia to efekt wpływu na rachunki rolników prawie 5 mld zł z tytułu dopłat z Unii Europejskiej oraz wykorzystywania przez Polaków okazji atrakcyjnego ulokowania oszczędności na depozytach – podkreśla Andrzej Halesiak, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych Banku BPH. Pod koniec grudnia 2008 r. stopy procentowe w Polsce spadły o 0,75 pkt proc., co spowodowało od stycznia obniżkę oprocentowania depozytów.W ubiegłym roku depozyty w sektorze bankowym zwiększyły się o prawie 100 mld zł, z czego 70 mld zł przypadło na gospodarstwa domowe – to także rekord w historii sektora.

Według analityków w 2009 r. wynik ten nie będzie możliwy do powtórzenia ze względu na malejącą atrakcyjność depozytów, pogarszającą się sytuację firm i ograniczone możliwości dalszego przesuwania oszczędności do banków.

Kwota kredytów dla gospodarstw domowych wzrosła w grudniu o 23 mld zł, ale jest to głównie efekt osłabienia złotego, a przeważająca część portfela kredytów hipotecznych to zadłużenie w walutach obcych (głównie we franku szwajcarskim). W grudniu złoty osłabił się w stosunku do franka o około 15 proc., co tylko podniosło złotową wartość portfela kredytów mieszkaniowych denominowanych w tej walucie o około 17 – 18 mld zł. – Po wyeliminowaniu efektów kursowych widać, że dopływ kredytu do gospodarstw domowych nie ustał – podkreśla Andrzej Halesiak.

Gorzej wygląda sytuacja z kredytami dla firm. W grudniu ich przyrost wyniósł 3,7 mld zł, ale w całości to efekt zmian kursowych. – W ujęciu miesięcznym po wyeliminowaniu wpływu osłabienia złotego należności od przedsiębiorstw spadły o 0,8 proc. – szacuje Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku. Jego zdaniem w grudniu mogliśmy mieć już do czynienia z sygnalizowanym przez niektórych przedstawicieli sektora bankowego silnym wyhamowaniem akcji kredytowej dla firm, związanym z utrzymującym się obniżonym zaufaniem na rynku międzybankowym.