Obecnie obowiązujący zakaz kredytowania osób fizycznych w euro i dolarach został wprowadzony rok temu. Miał zapobiec osłabieniu hrywny i pomóc rządowi w walce z kryzysem. Do tego bank centralny zakazał też bankom wydawania klientom kart kredytowych w walutach obcych.
Zakaz obowiązuje do końca tego roku, ale Narodowy Bank Ukrainy (NBU) już myśli o jego bezterminowym przedłużeniu. „Proponujemy do ustawy o ochronie praw konsumentów wpisać stały zakaz kredytowania w dewizach osób fizycznych. To nie są podmioty działalności gospodarczej” – cytuje Wiktora Nowikowa, szefa departamentu prawnego NBU, portal Korrespondent.net.
Wprowadzając jesienią 2009 r. zakaz wydawania kredytów w euro i dolarach dla osób fizycznych, NBU tłumaczył to dobrem Ukraińców. Osłabienie kursu hrywny (o 60 proc. od jesieni 2008 r.) powodowało wzrost zadłużenia i trudności ze spłatą rat. A to z kolei prowadziło do osłabienia całego systemu bankowego Ukrainy, bo rosła liczba niespłacanych kredytów. Od czerwca 2009 r. kredyt w walucie można było otrzymać tylko w bezgotówkowej formie na leczenie oraz edukację za granicą.
W grudniu 2009 r. bank centralny zakazał bankom wydawania swoim klientom kart kredytowych w dolarach i euro. Zakaz tyczył zarówno nowych, jak i już wydanych kart. Takich kart było wśród wszystkich 5,36 mln około 100 tysięcy.
Ukraiński rząd chce za to znieść nałożone w kryzysie ograniczenia dla obywateli na otwieranie kont bankowych za granicą. Teraz Ukrainiec, który chce mieć konto za granicą, potrzebuje na to zgody banku centralnego.