– Skłaniam się ku decyzji, by sprzedaż akcji PKO BP została przeprowadzona w drodze oferty publicznej – powiedział wczoraj minister skarbu Aleksander Grad. Dodał, że rekomendacja w sprawie sprzedaży akcji banku będzie gotowa jeszcze w piątek, a w przyszłym tygodniu zapadnie ostateczna decyzja. Analitycy twierdzą, że do sprzedaży akcji raczej dojdzie jesienią. Jeśli resort skarbu, główny właściciel akcji banku, zdecyduje się na dalszą prywatyzację PKO BP w ramach oferty publicznej, będzie to największa tego typu transakcja w historii polskiej giełdy.
Minister dodał, że naturalne jest, że Bank Gospodarstwa Krajowego również sprzedawałby wówczas posiadane akcje.
Skarb Państwa chce zmniejszyć udział w akcjonariacie przy zachowaniu kontroli nad bankiem (mają ją zagwarantować wnioskowane zmiany w statucie banku, po wprowadzeniu których żaden akcjonariusz banku oprócz ministerstwa i państwowego Banku Gospodarstwa Krajowego nie będzie mógł wykonywać na walnym zgromadzeniu banku więcej niż 10 proc. ogólnej liczby głosów). Nadzwyczajne walne w tej sprawie odbędzie się 14 kwietnia.
Zakładając, że Skarb Państwa zmniejszyłby swoje udziały do 25 proc. i BGK sprzedałby posiadany pakiet, to według bieżącej wyceny giełdowej wartość oferty sięgnie 13,8 mld zł.
Jednocześnie w PKO BP trwa konkurs na członków zarządu. Wcześniej wybrano prezesa, którym został dotychczasowy szef banku Zbigniew Jagiełło.