Bank of America, Barclays, Citigroup, Nomura, JPMorgan Chase, Goldman Sachs, Deutsche Bank, HSBC i Credit Suisse - między innymi te banki w piątek pozwała do sądu rządowa agencja nadzorująca udzielanie kredytów mieszkaniowych.

Federalna Agencja ds. Finansowania Nieruchomości (Federal Housing Finance Agency) oskarża bankowców o wprowadzanie w błąd klientów w sprawie jakości oferowanych papierów, których wartość oparta była na kredytach hipotecznych. A ponieważ w szczytowym momencie boomu na rynku nieruchomości, pożyczek udzielano również osobom, które bardzo słabo zarabiały, nie miały zdolności kredytowej i nie były w stanie spłacać swoich zobowiązań. Gdy bańka w końcu pękła, wartość tych papierów drastycznie spadła.

Według FHFA największe światowe banki sprzedały wspieranym przez amerykańskich podatników agencjom Fannie Mae i Freddie Mac toksyczne papiery o wartości co najmniej 179 mld dolarów. Fannie i Freddie straciły podczas kryzysu ponad 30 miliardów dolarów, co zmusiły rząd federalny do interwencji. Jak zauważa dziennik "The Wall Street Journal" w sumie ratowanie obu agencji kosztowało amerykańskich podatników 141 mld dolarów.

Przedstawiciele FHFA przekonują, że banki wiedziała, iż sprzedawane przez nich instrumenty finansowe są bardzo ryzykowne, a na transakcjach nimi zarobiły miliardy dolarów. W pozwie złożonym w lipcu przeciwko szwajcarskiemu bankowi UBS amerykański rząd domaga się co najmniej 900 milionów dolarów odszkodowania i przekonuje, że przedstawiciele banku nieprawdziwie opisywali papiery wartościowe sprzedawane od jesieni 2005 do lata 2007, przeceniając m.in. możliwości spłaty pożyczek przez kredytobiorców.

Korespondencja z Waszyngtonu