Banki szukają pieniędzy

Do końca ubiegłego roku europejskie banki zebrały 40,1 mld euro - wynika z wyliczeń Citigroup. Ale wszystko wskazuje, że pierwsze półrocze będzie czasem prawdziwej kredytowej posuchy

Publikacja: 26.01.2012 16:42

Banki szukają pieniędzy

Foto: Bloomberg

Zalecenie szybkiego zwiększenia gotówki dał we wrześniu bankom europejskim nadzór bankowy — European Banking Authority (EBA). Łączna kwota, jaką banki mają zgromadzić do czerwca wynosi 114,685 mld euro. Tyle potrzeba, aby kapitał podstawowy banków sięgnął 9 procent wartości aktywów, co pozwoli zwiększyć odporność na niekorzystny rozwój sytuacji gospodarczej. Tych pieniędzy banki na różne sposoby szukają na rynku.

Zdaniem analityków bankowych Citi kluczowy będzie teraz luty, kiedy to banki w Europie podają swoje wyniki. Te pieniądze zapewne zostaną przetrzymane do lata, aby instytucje finansowe mogły się wykazać wymaganym poziomem gotówki. Natomiast na rynku będą musiały jeszcze dodatkowo znaleźć do czerwca 24,6 mld euro. Dodatkowo jeszcze oczekuje się, że do tego czasu nie zostaną wypłacony bonusy za 2011 rok, ale przede wszystkim mocno wyschnie strumień kredytowy napędzający gospodarkę. To zresztą jest jednym z powodów zapowiadanego spowolnienia gospodarczego w pierwszym i drugim kwartale w Europie.

Według wyliczeń Citigroup niemiecki Deutsche Bank AG, który swoje wyniki ogłosi 2 lutego we Frankfurcie, zatrzyma przynajmniej do czerwca 3,6 mld euro. To nawet więcej, niż EBA zaleciła Niemcom znaleźć (3,2 mld euro). Podobnie postąpi zdaniem analityków amerykańskiego banku francuski BNP Paribas, który w ten sam sposób będzie miał dostęp do 4,1 mld euro, chociaż EBA wskazywała na potrzebę dokapitalizowania w wysokości 1,4 mld euro.

- BNP posiada ogromne potrzeby kapitałowe, ale może z łatwością sprostać wymaganiom EBA nie wypłacając dywidendy swoim akcjonariuszom — czytamy w opracowaniu Citi.

Nie wszystkie banki jednak są w tak komfortowej sytuacji i zarządy niektórych z nich będą zmuszone do uciekania się do często nowatorskich sposobów pozyskania kapitału z rynku. Jedna z nich polega na skupowaniu obligacji „hybrydowych" — jak je określa Citi — są to produkty inwestycyjne, dzięki którym można wypłacać dywidendy, jak jest to w przypadku zwyczajnych papierów, ale w każdej chwili mogą być one zamienione na gotówkę, tyle że ze znaczącym dyskontem. W ten sposób - zdaniem analityków — banki byłyby w stanie ściągnąć przynajmniej 16 mld euro.

Nie jest to niedozwolonym zabiegiem. Zasady europejskiej księgowości pozwalają na taki manewr. Na przykład Raifeissen już w ten sposób pozyskał 1,3 mld euro z rynku i pozostało mu jeszcze 900 mln euro. Z kolei włoski Banco Popolare „znalazł" 996 mln euro.

Inny sposób, to emisja praw poboru, która pozwala dotychczasowym akcjonariuszom kupić nowe akcje z dyskontem. Na razie jednak z takiego rozwiązania skorzystał jeden bank- włoski UniCredit. Oferta warta 7,5 mld euro, która zresztą wzbudziła na rynku ogromne zainteresowanie jest ważna do piątku 27 stycznia.

Niektóre z banków jednak będą musiały pozbyć się aktywów. Według wyliczeń Citi europejskie banki do końca ubiegłego roku sprzedały majątek wart 100 mld euro. Dzięki temu np Santander dysponuje już kwotą 6,6 mld euro. Z kolei Richard Thomnson z Pricewaterhouse Coopers przyznaje, że lista sprzedanych bankowych aktywów jest najdłuższa, jaką widział przez ostatnich 10 lat. Jego zdaniem banki wyraźnie chcą „przemeblować "swoje bilanse i ukierunkować działalność w bardzo konkretnych dziedzinach.

Zalecenie szybkiego zwiększenia gotówki dał we wrześniu bankom europejskim nadzór bankowy — European Banking Authority (EBA). Łączna kwota, jaką banki mają zgromadzić do czerwca wynosi 114,685 mld euro. Tyle potrzeba, aby kapitał podstawowy banków sięgnął 9 procent wartości aktywów, co pozwoli zwiększyć odporność na niekorzystny rozwój sytuacji gospodarczej. Tych pieniędzy banki na różne sposoby szukają na rynku.

Zdaniem analityków bankowych Citi kluczowy będzie teraz luty, kiedy to banki w Europie podają swoje wyniki. Te pieniądze zapewne zostaną przetrzymane do lata, aby instytucje finansowe mogły się wykazać wymaganym poziomem gotówki. Natomiast na rynku będą musiały jeszcze dodatkowo znaleźć do czerwca 24,6 mld euro. Dodatkowo jeszcze oczekuje się, że do tego czasu nie zostaną wypłacony bonusy za 2011 rok, ale przede wszystkim mocno wyschnie strumień kredytowy napędzający gospodarkę. To zresztą jest jednym z powodów zapowiadanego spowolnienia gospodarczego w pierwszym i drugim kwartale w Europie.

Banki
UniCredit chce przejąć włoski Banco BPM
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych