Bankierzy bardziej pokorni

Informacje o cięciu tegorocznych bonusów banki ewidentnie zachowały na czas trwania Forum Ekonomicznego w Davos

Publikacja: 28.01.2012 14:46

Bankierzy bardziej pokorni

Foto: Bloomberg

Widać, że świat wielkich banków dramatycznie walczy o odzyskanie dobrego imienia. Będzie to jednak bardzo trudne. Ale i bankierzy zadają pytania.

Prezes JP Morgan, Jamie Dimon zapewnia, że nie zamierza się wycofać z przeżywających największe kłopoty krajów tzw Euro5 (Portugalia, Grecja, Hiszpania, Włochy, Irlandia), bo przecież skoro chce tam pozostać przez 50-70 lat, to nie może ich zawieść. W podobnym tonie wypowiadają się jego koledzy, a odchodzący prezes Deutsche Banku, Josef Ackermann zapewnia, że prywatni wierzyciele Grecją są gotowi ponieść nawet 70 proc. strat przy ugodzie w sprawie redukcji długu Grecji.

Ostre odchudzanie

Nie zmienia to faktu, że sektor finansowy, a zwłaszcza banki pozostają branżą, która — według ankiety przeprowadzonej przez firmę public relations Edelman cieszy się teraz najmniejszym zaufaniem w gospodarce. banki powszechnie wyprzedają swoje aktywa. —Nagle okazało się, że muszą się drastycznie odchudzić — mówił w Davos dyrektor działu badań i analiz 0organ Stanley, Huw van Steenis. Jak na razie w ostatniej fali kryzysu, czyli od jesieni 2011 banki, przede wszystkim w Europie Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych, zmniejszyły zatrudnienie o 238 osób. Dodatkowo jeszcze pozbywają się aktywów, żeby dopasować swoje aktywa i bilanse do wymogów European Banking Authority. —Nadchodzą bardzo trudne czasy, nie ma co ukrywać, musimy bardzo ostrożnie podchodzić do naszej działalności — przyznał w Davos Anshu Jain, który od maja tego roku będzie współprezesem Deutsche Banku pod odejściu Ackermanna. — W naszej branży będzie potężna konsolidacja — powiedział.

Więcej pokory

Deutsche Bank, mimo że jest w znacznie lepszej kondycji, niż pozostałe banki europejskie poinformował w październiku, że do końca marca zredukuje zatrudnienie o 500 osób w bankowości korporacyjnej..

Rok temu bankierzy w Davos starali się przekonać regulatorów rynków, że gdyby ten sektor był mniej regulowany i rzadziej prześwietlany, byłby w stanie pomóc gospodarce. — Nie udało nam się wówczas, chociaż z Davos wyjeżdżaliśmy w znacznie lepszych nastrojach, niż jesteśmy dzisiaj — powiedział teraz w Davos Robert Diamond, prezes Barclays. On sam zmuszony był do zwolnienia 422 osób w Wlk Brytanii. Kiedy starałem się znaleźć równowagę pomiędzy bardziej bezpiecznym i zyskownym funkcjonowaniem banku a gwarancją zatrudnienia i wiarą w rychły wzrost gospodarczy, postawiłem na bezpieczeństwo i zysk — mówił.

Tyle, że bankierzy po tych wszystkich restrukturyzacjach teraz są pełni niepokoju, czy politycy będą w stanie doprowadzić do znaczącego zmniejszenia zadłużenia. Nie szczędzą jednak słów uznania dla roli Europejskiego Banku Centralnego w tym kryzysie, ani dla jego decyzji udzielenia trzyletnich kredytów dla banków regionalnych. Tylko chcieliby wiedzieć co będzie dalej.

— Kryzys europejski cały czas nad nami wisi i mimo że w innych częściach świata sytuacja jest naprawdę dobra, to nie możemy przestać myśleć otym, co dzieje się tutaj — mówił Vikram Pandit, prezes Citigroup. — Musimy być bardzo, ale to bardzo ostrożni — wtórował mu Bran Moynihan, dyrektor generalny Bank of America. Chociaż jego zdaniem najgorsze już minęło wraz z końcem roku 2011. — To już za nami i widać wyraźnie, że gospodarka ożywa — mówił. Z kolei prezes Morgana Stanleya, James Gorman, który do Davos wybrał się po raz pierwszy nie ukrywał, że jego zdaniem banki zachowują się nieodpowiedzialnie i uporczywie nie chcą zrozumieć, że powinny przestać płacić tak niebotyczne zarobki swoim pracownikom.

Zmiany już zaszły

— Sektor bankowy przeszedł fundamentalne zmiany i my się musimy do nich dostosować — mówił. — Kiedy jednak wreszcie wyjdziemy z tgeo kryzysu i znów będziemy mieli dobre wyniki, musimy pamiętać, że i naszym akcjonariuszom coś się należy. — Banki muszą odzyskać zaufanie dzięki właściwej ofercie dla klientów, a nie dla nas samych — wtórował mu Vikram Pandit. On sam był zmuszony do zmniejszenia zatrudnienia o 1200 osób w dziale obligacji i bankowości, aby w ten sposób oszczędzić przynajmniej 600 mln dol. Cięcia w całym Citi będą jeszcze większe i łącznie sięgną 5 tys. osób, czyli wyniosą 1,9 proc z 266 tys. zatrudnionych na całym świecie.

Banki światowe w ramach odzyskiwania zaufania publicznego zamierzają zaoferować znacznie prostsze instrumenty finansowe, takie aby klienci łatwo mogli je zrozumieć i nie ma wątpliwości co do tego, że przyniosą zysk. Chcą także przekonać swoich klientów, że mogą znów im powierzyć swoje oszczędności, tak by mieć zagwarantowane środki na przyszłość. Najprawdopodobniej też coraz więcej produktów będzie oferowanych online, co przyniesie bankom dodatkowe oszczędności. W przypadku przedsiębiorstw oczekuje się pojawienia ofert długoterminowych kredytów ze strony funduszy wysokiego ryzyka, którym także zależy na poprawie opinii. Reporter Bloomberga, który relacjonował tegoroczne Forum Ekonomiczne żartował, że najlepiej wszystko podsumowuje piosenka, którą puszczono, kiedy prezesi banków rozchodzili się po swojej konferencji w amerykańskim sekretarzem skarbu, Timothy Geithnerem.

To był „Rehab" Amy Winehouse.

Widać, że świat wielkich banków dramatycznie walczy o odzyskanie dobrego imienia. Będzie to jednak bardzo trudne. Ale i bankierzy zadają pytania.

Prezes JP Morgan, Jamie Dimon zapewnia, że nie zamierza się wycofać z przeżywających największe kłopoty krajów tzw Euro5 (Portugalia, Grecja, Hiszpania, Włochy, Irlandia), bo przecież skoro chce tam pozostać przez 50-70 lat, to nie może ich zawieść. W podobnym tonie wypowiadają się jego koledzy, a odchodzący prezes Deutsche Banku, Josef Ackermann zapewnia, że prywatni wierzyciele Grecją są gotowi ponieść nawet 70 proc. strat przy ugodzie w sprawie redukcji długu Grecji.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Banki
BNP Paribas zaliczył udany kwartał. Zyski były rekordowe
Banki
Wyniki PKO BP pozytywnie zaskoczyły rynek
Banki
W Banku Millennium więcej ugód niż pozwów. Kiedy koniec sagi frankowej?
Banki
Sprzedaż Santander Bank Polska da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Banki
ING BSK i Citi Handlowy pokazały dobre wyniki