Ile wynki pokaże JP Morgan

Nie chodzi tylko o rezultaty JP Morgan Chase, ale także o to, jak bank je osiągnął

Publikacja: 11.07.2012 02:21

James Dimon prezes JP Mogran

James Dimon prezes JP Mogran

Foto: AFP

Red

Uwaga rynków skupi się na banku, kiedy ten w piątek ogłosi wyniki za II kw., a przede wszystkim poda pełne sprawozdanie o stratach transakcyjnych, które pogrążyły instytucję

Pierwsze pytanie związane z wynikami amerykańskiego banku brzmi, jak dużą stratę pozostawił po sobie diler zwany „Londyńskim Wielorybem". Rynek spodziewa się, że wyniosła ona od 4 do 5 mld dol. Drugie pytanie dotyczy tego, jakie metody mógł zastosować JP Morgan, by zneutralizować te straty, i co to mówi o jakości jego zysków.

Pierwsza opcja brzmi: sprzedać część papierów z wartego niemal 360 mld dol. portfela zarządzanego przez oddział, który stał się źródłem problemów transakcyjnych. Na koniec pierwszego kwartału portfel ten wykazywał 8 mld dol. zysku. Prezes James Dimon, kiedy po raz pierwszy poinformował o stracie transakcyjnej w maju, powiedział, że bank zarobił również ok. 1 mld dol. ze sprzedaży papierów z portfela.

Jednak takie zyski rodzą pytania, czy nie jest to przekładanie pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej. Bank prawdopodobnie sprzedał wysoko oprocentowane papiery, zastępując je mniej rentownymi. To może obniżyć średnią rentowność portfela, która wynosi 2,6 proc., a także marżę odsetkową banku netto.

Innym potencjalnym pocieszeniem może być uwolnienie rezerw na poczet złych długów, choć prezes James Dimon często nazywa dochody z takich posunięć papierowymi zyskami.

Do tego dochodzi mroczny obszar wydatków na koszty sądowe. To skomplikowana i słabo rozpoznana sfera, która pozornie oferuje dużą elastyczność, jeżeli chodzi o poziom zysków; firmy nie muszą wykazywać, jakie rezerwy tworzą w tym celu.

Dla przykładu w II kwartale ubiegłego roku JP Morgan zwiększył swoją rezerwę na koszty sądowe o 1,9 mld dol. – wynika z dokumentów złożonych organom amerykańskiego nadzoru. Jeżeli więc bank nie podejmie podobnej decyzji w tym roku lub zdecyduje się ją przesunąć o kwartał lub dwa, zwiększy to jego zysk o wspomnianą sumę w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Nic nie wskazuje na to, aby JP Morgan miał wykorzystywać rezerwy na koszty prawne w celu pompowania wyników. Jednak potencjał, jaki mają firmy do wykorzystywania tych rezerw w celu manipulowania zyskami, jest powodem, dla którego zasady dotyczące transparentności wyników powinny zostać wzmocnione.

To także kolejne przypomnienie, że inwestorom trudno jest wyczytać z rezultatów dużych banków prawdziwy obraz ich kondycji.

(C) 2012 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone

Aby zaprenumerować „The Wall Street Journal": www.wsjeuropesubs.com

Uwaga rynków skupi się na banku, kiedy ten w piątek ogłosi wyniki za II kw., a przede wszystkim poda pełne sprawozdanie o stratach transakcyjnych, które pogrążyły instytucję

Pierwsze pytanie związane z wynikami amerykańskiego banku brzmi, jak dużą stratę pozostawił po sobie diler zwany „Londyńskim Wielorybem". Rynek spodziewa się, że wyniosła ona od 4 do 5 mld dol. Drugie pytanie dotyczy tego, jakie metody mógł zastosować JP Morgan, by zneutralizować te straty, i co to mówi o jakości jego zysków.

Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano