Ukraina: odpowiedzą za kontrowersyjny wyrok w sprawie banku

Narodowy Bank Ukrainy wystąpił do Wyższej Rady Sądowniczej o ukaranie sędziów, którzy zdecydowali, że nacjonalizacja banku oligarchy, która w rzeczywistości ten bank uratowała, była bezprawna. Wyrok ten unieważnił dopiero wczoraj Sąd Najwyższy.

Aktualizacja: 13.06.2019 15:26 Publikacja: 13.06.2019 15:06

Ukraina: odpowiedzą za kontrowersyjny wyrok w sprawie banku

Foto: materiały prasowe

Bank centralny domaga się postawienia przed sądem dyscyplinarnym i ukarania trzech sędziów  Okręgowego Sądu Administracyjnego Kijowa i sędzię Pieczerskiego Sądu Rejonowego Kijowa. Wydali oni wyroki, które anulowały przeprowadzoną w 2016 r nacjonalizację PrivatBanku oligarchy Ihora Kołomojskiego. Sędziowie znieśli też osobiste poręcznie Kołomorsjkiego na refinansowane kredyty.

Bank centralny wyjaśnił w opublikowanym komunikacie, że widzi w takim postępowaniu sędziów bezpodstawne przeciąganie lub w ogóle nie rozpatrywanie sprawy w czasie ustawowym, złamanie zasad równości wobec prawa wszystkich uczestników procesu sądowego oraz złamaniem zasad praworządności.

„Biorąc to pod uwagę NBU prosi Wysoką Radę Sądowniczą o pociągnięcie do odpowiedzialności dyscyplinarnej wymienionych sędziów" - głosi komunikat.

W 2016 r na Privatbank przypadała połowa płatności w systemie bankowym Ukrainy i jedna piąta bankowych aktywów kraju. Depozyty wynosiły ponad 8 mld dol., a dwie trzecie z nich to były lokaty osób prywatnych. Kołomojski i spółka Triantal (mieli odpowiednio ponad 41,65 proc. i 16,57 proc. akcji PrivatBanku

W grudniu 2016 r PrivatBank został znacjonalizowany przez NBU, bowiem okazał się niewypłacalny. Akcje banku zostały przez bank centralny konwertowane na kapitał banku (procedura bail-in), by zmniejszyć koszty finansowego ratowania banku przez państwo. - Bank został uznany za niewypłacalny w wyniku szczególne dużych oszustw na kwotę ponad 5,5 mld dol. Zwrot tej kwoty państwu i pociągnięci winnych do odpowiedzialności jest jednym z warunków memorandum o współpracy Ukrainy z MFW - przypomniała wiceprezes.

Agencja detektywistyczna Kroll z USA potwierdziła wykorzystywanie Privatbanku przez jego właścicieli w schematach oszustw. Amerykańskie media informowały, że Kołomojski i i jego partnera Hennadija Boholubowa mogli wyprać w USA kosmiczną kwotę sięgającą 470 mld dol. Eksperci zagraniczni bardzo wysoko ocenili sprawność i szybkość reakcji ukraińskiego banku centralnego. W ocenie agencji Bloomberg nacjonalizacja największego prywatnego banku Ukrainy Privatbank, to dla innych krajów przykład jak się szybko i sprawnie ratuje swoje instytucje finansowe. Została zabezpieczona stabilność klientów i oddalone ryzyko zagrożenia całej ukraińskiej bankowości.

Tymczasem w kwietniu tego roku Okręgowy Sąd Administracyjny w Kijowie uznał za niezgodną z prawem, a tym samym nieobowiązującą, decyzję z 2016 r o nacjonalizacji Privatbanku. Kijowska ulica mówiła, że sędziowie, którzy o tym zdecydowali, bardzo dobrze na tym wyszli. Po niespodziewanej decyzji sądu administracyjnego pierwsza wiceprezes NBU Jekaterina Rożkowa zapowiedziała apelację od wyroku i ostrzegła, że decyzja stanowi zagrożenie dla całej bankowości Ukrainy. Także w kwietniu sąd rejonowy rozwiązał umowę poręczenia Komołojskiego za kredyty banku.

Wczoraj 12 czerwca Sąd Najwyższy odrzucił pozew byłych właścicieli i uznał nacjonalizację za przeprowadzoną zgodnie z prawem.

„Wysoka Izba Sądu Najwyższego potwierdziła stanowisko PrivatBanku (państowego-red) i odmówiła uznania za zasadny pozwu powodów. Izba sporządziła też kilka ważnych dla całej bankowości wniosków prawnych".

Bank centralny domaga się postawienia przed sądem dyscyplinarnym i ukarania trzech sędziów  Okręgowego Sądu Administracyjnego Kijowa i sędzię Pieczerskiego Sądu Rejonowego Kijowa. Wydali oni wyroki, które anulowały przeprowadzoną w 2016 r nacjonalizację PrivatBanku oligarchy Ihora Kołomojskiego. Sędziowie znieśli też osobiste poręcznie Kołomorsjkiego na refinansowane kredyty.

Bank centralny wyjaśnił w opublikowanym komunikacie, że widzi w takim postępowaniu sędziów bezpodstawne przeciąganie lub w ogóle nie rozpatrywanie sprawy w czasie ustawowym, złamanie zasad równości wobec prawa wszystkich uczestników procesu sądowego oraz złamaniem zasad praworządności.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Banki
Cezary Kocik otrzymał zgodę KNF na objęcie funkcji prezesa zarządu mBanku
Banki
Największe banki świata zapomniały o klimacie. Większość inwestuje w węgiel i gaz
Banki
Nowy prezes Pekao pisze list do pracowników
Banki
Conotoxia chce pozwać mBank na 1 mld zł, a Bank BPS na 0,5 mld zł