Emisja akcji w Monte Paschi odroczona

Trzeci największy włoski bank Monte dei Paschi di Siena musiał odroczyć do połowy 2014 r. ważną emisję akcji za 3 mld euro, bo sprzeciwili się udziałowcy. Los szefów banku stal się niepewny

Publikacja: 29.12.2013 14:34

Emisja akcji w Monte Paschi odroczona

Foto: Bloomberg

Najstarszy bank na świecie musi pozyskać od inwestorów 4,1 mld euro na spłatę pomocy publicznej, jaką otrzymał w tym roku, by nie doszło do jego nacjonalizacji po stratach na handlu derywatami i z powodu kryzysu długu w strefie euro.

Główny udziałowiec banku, dobroczynna fundacja bankowa związana z politykami ze Sieny sprzeciwiła się jednak na nadzwyczajnym WZA planowanej na styczeń emisji nowych akcji w ramach podwyższenia kapitału banku o 3 mld euro. Twórcami planu emisji są szef rady nadzorczej Alessandro Profumo i prezes Fabrizio Viola. Bezprecedensowe starcie kierownictwa z głównym udzialowcem stawia pod znakiem zapytania trudną restrukturyzację banku, mającą zapewnić mu przyszłość, a także dalsze losy obu szefów.

A. Profumo, powszechnie szanowany bankier, wcześniej prezes UniCredit zapowiedział, że on i Viola zdecydują w styczniu, czy ustąpić ze stanowisk. — Takie decyzje podejmuje się z zimną krwią i we właściwym miejscu. Mam na myśli emisję za 3 mld euro, bo musimy zwrócić podatnikom 4 mld. Dziś jest to niepewne i ryzykowne — stwierdził na konferencji prasowej.

F. Viola siedzący obok niego dodał, że zrobi wszystko, aby ten statek nie zatonął, ale nie może brać odpowiedzialności za błędy innych. Posiedzenie kierownictwa banku zaplanowano w połowie stycznia — podał jego rzecznik.

Profumo i Viola zapewnili już gwarancje grupy banków dla tej emisji z prawem poboru, ale tylko pod warunkiem przeprowadzenia jej do końca stycznia. Obaj wyjaśnili, że odraczanie jej utrudni pozyskiwanie środków, bo zbiegnie się z podobnymi operacjami banków włoskich i europejskich zmuszonych testami odporności do zwiększenia swego kapitału i może przyspieszyć nacjonalizację toskańskiego banku.

Fundacja Monte dei Paschi mająca 33,5 proc. udziałów w banku, dość do wetowania każdej niewygodnej decyzji, zmusiła do odroczenia emisji co najmniej do połowy maja, bo chce mieć więcej czasu na sprzedanie tego udziału i spłatę własnego długu.

Profumo (56 lat), który odszedł z UniCredit w 2010 r. po starciu z udziałowcami fundacji banku i trafił w kwietniu 2012 do Monte dei Paschi był mocno poirytowany. Gdyby teraz odszedł, kandydatami na jego miejsce byliby b. członek rady EBC, Lorenzo Bini Smaghi i szef włoskiego oddziału Allianz, Carlo Salvatori.

Fundacja broni się

Szefowa fundacji tego banku, energiczna businesswoman Antonella Mansi (39) wyjaśniła, że żądanie odroczenia emisji akcji nie oznacza wotum nieufności dla kierownictwa banku. Podwyższenie kapitału banku w styczniu mocno rozrzedziłaby stan posiadania fundacji, która zostałaby praktycznie bez niczego, a ma do spłaty 340 mln euro długu. — Naszym podstawowym obowiązkiem jest zapewnienie przetrwania fundacji. Nie można prosić nas o doprowadzenie do jej upadku — dodała.

Zdaniem analityków, odroczenie emisji i możliwa dymisja Profumo podważą akcje ratowania banku. — Wazę jest podwyższenie kapitału jak najszybciej — twierdzi zarządzający funduszem w Ifigest, Roberto Lottici. — Istnieje ryzyko spadku ceny wobec tej, jaką bank mógłby osiągnąć teraz.

Warunki Brukseli

Emisja z prawem poboru i bolesny plan restrukturyzacji to warunki, jakie postawiła Bruksela przed zezwoleniem na pomoc publiczną bankowi. Ale w Sienie, gdzie bank jest największym pracodawcą panują obawy, że emisja pozbawiłaby powiązań bank z miastem. Burmistrz Bruno Valentini, którego rada miejska jest głównym udziałowcem fundacji stwierdził, że odroczenie pozwoli zachować bank we włoskich rekach.

Zgodnie z porozumieniem z Brukselą, jeśli bank nie zakończy podwyższenia kapitału do końca 2014 r., to włoski resort finansów zamieni kupione obligacje na akcje, co będzie oznaczać jego nacjonalizację. Bank, który likwiduje 550 oddziałów i zwalnia 8 tys. ludzi twierdzi, że odroczenie emisji będzie kontować co najmniej 120 mln euro w postaci odsetek od obligacji płaconych państwu.

Najstarszy bank na świecie musi pozyskać od inwestorów 4,1 mld euro na spłatę pomocy publicznej, jaką otrzymał w tym roku, by nie doszło do jego nacjonalizacji po stratach na handlu derywatami i z powodu kryzysu długu w strefie euro.

Główny udziałowiec banku, dobroczynna fundacja bankowa związana z politykami ze Sieny sprzeciwiła się jednak na nadzwyczajnym WZA planowanej na styczeń emisji nowych akcji w ramach podwyższenia kapitału banku o 3 mld euro. Twórcami planu emisji są szef rady nadzorczej Alessandro Profumo i prezes Fabrizio Viola. Bezprecedensowe starcie kierownictwa z głównym udzialowcem stawia pod znakiem zapytania trudną restrukturyzację banku, mającą zapewnić mu przyszłość, a także dalsze losy obu szefów.

Pozostało 81% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano