Monika Sajewicz
Tym, co w dłuższej perspektywie hamuje szybszy rozwój banków, jest strona depozytowa, ograniczana przez niską stopę oszczędności oraz wolne tempo wzrostu wynagrodzeń – głosi raport przygotowany przez firmę doradczą The Boston Consulting Group.
Za mało depozytów
Nawet w porównaniu z średnią w krajach naszego regionu stosunek depozytów detalicznych do PKB w Polsce jest niski. – W naszym kraju wynosi on 32 proc., natomiast średnia w Europie Środkowo-Wschodniej to ponad 40 proc. – tłumaczy Aleksandra Sroka, dyrektor w BCG Warszawa.
Jednak relacja wartości kredytów do depozytów rosła w ostatnich latach i w segmencie klientów detalicznych już dotknęliśmy pewnej istotnej granicy, przekraczając poziom 100 proc. – Dlatego w scenariuszu podstawowym, czyli realistycznym, zakładamy, że przychody banków w segmencie detalicznym będą rosły średnio w tempie 5–7 proc. rocznie. Takie tempo byłoby zbliżone do tego, jakie obserwowaliśmy w ostatnich kilku latach – mówi Łukasz Kowalczyk, menedżer BCG, ekspert ds. sektora bankowego.
W latach 2010–2013 przychody z bankowości detalicznej rosły po ok. 8 proc. rocznie. Dla porównania w latach 2005–2009 było to 20 proc.