Aktualizacja: 19.01.2015 17:17 Publikacja: 19.01.2015 17:17
Foto: Bloomberg
Analitycy portalu przypominają o sytuacji z 1986 roku, kiedy z powodu spadku cen ropy Teksas znalazł się w recesji. Zamknięto wówczas setki banków. Analogie z obecnym trendem, gdy w ciągu zaledwie kilku miesięcy ceny surowca obniżyły się prawie o 60 procent narzucają się same.
Łupkowy boom ostatnich lat Stany Zjednoczone zawdzięczają dwóm czynnikom – taniemu kredytowi i wysokim cenom ropy naftowej. W większości wypadków działalność spółek naftowych i ich kooperantów dokapitalizowały banki działające w takich stanach jak Teksas, czy Dakota Północna. Nieunikniony upadek wielu firm, które miały szanse na osiągnięcie rentowności przy cenach benzyny na poziomie 100 dolarów za baryłkę, ale już nie jak to ma miejsce obecnie przy 45 dol./b, może oznaczać także poważne problemy dla instytucji finansowych.
Bank ING BSK zarobił ponad miliard złotych w pierwszych trzech miesiącach roku. Trudniejsze mogą być kolejne mie...
Litewska sejmowa komisja antykorupcyjna oczekuje od Banku Litwy wyjaśnień w sprawie firmy, która przeprowadziła...
Bank zanotował w I kwartale wysoki wzrost popytu ze strony klientów biznesowych. Klienci indywidualni nie dopisa...
Bank zarobił ponad miliard złotych w pierwszych trzech miesiącach roku, co okazało się zgodne z oczekiwaniami an...
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów i rynku Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę stopy po raz pierwszy od...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas