Reklama
Rozwiń
Reklama

Bankowiec oskarżony o „bezwstydne oszustwo"

Wydawało się, że wywodzący się z bardzo zamożnej rodziny Andrew Caspersen, ma wszystko. Przynajmniej na papierze.

Aktualizacja: 29.03.2016 15:17 Publikacja: 29.03.2016 13:35

Andrew Caspersen

Andrew Caspersen

Foto: Bloomberg

Jego rodzina zbudowała i za grube miliardy dolarów sprzedała finansową firmę Benefical Corp, studiował na renomowanych uczelniach Princeton i Harvard Law School. Studenci tej ostatniej mogą czytać książki w Caspersen Room, czy też uczyć się w Caspersen Student Center upamiętniających nazwisko fundatora tych placówek. Do poniedziałku Andrew Caspersen był dyrektorem zarządzającym w PTJ Partners, gdzie rocznie zarabiał ponad 3 miliony dolarów restrukturyzując fundusze private-equity.

Teraz nie ma pracy , a prokuratura zarzuca mu popełnienie „bezwstydnego oszustwa". Według oskarżycieli Andrew Caspersen wymyślił fikcyjną „linię kredytową", która miała przynieść duży dochód i skłonił menedżera funduszu hedgingowego do transferu milionów dolarów w większości z kontra fundacji dobroczynnej. Te pieniądze w ciągu czterech dni przeznaczył na grę opcjami na akcje. Miał zamiar oszukać inwestorów na ponad 95 milionów dolarów.

Sprawa Caspersena skłania do pytań dlaczego w PJT , firmie doradczej w minionym roku połączonej z biznesem funduszu Blackstone Group zajmującym się fuzjami i restrukturyzacją, nie zauważono poczynań dyrektora.

Caspersen nie odpowiedział na to pytanie, kiedy pojawił się w sądzie federalnym na Manhattanie w towarzystwie zony, matki i jednego z braci. Dan Levy, jego obrońca prokuraturę żądającą 20 mln dolarów kaucji przekonywał, że wszystkie pieniądze zostały stracone.

Christine Magdo, zastępca prokuratora federalnego, nie uwierzyła mu . Jej zdaniem Caspersen tworzył fałszywe tożsamości i wykorzystywał dane prawdziwych osób. - Ukradł pieniądze swojemu pracodawcy i twierdzi, że nie ma żadnych aktywów - oświadczyła. Ostatecznie stanęło na 5 mln dolarów kaucji.

Reklama
Reklama

Caspersen zanim zatrudnił się w Park Hill Group, wówczas należącej do Blacksotne przez prawie dziesięć lat pracował w Coller Capital sprzedając udziały w funduszach private-equity. Obecnie Park Hill należy do PJT.

Prokuratura twierdzi, że korzenie oszustwa Caspersena sięgają lipca 2015 roku. Miesiąc wcześniej Park Hill pomogła funduszowi private-equity Irving Place Capital w pozyskaniu od inwestorów pół miliarda dolarów na jego restrukturyzację. Caspersen był zaangażowany w tę operację.

Cztery miesiące później wysłał e-maila do zarządzającego międzynarodowym funduszem hedgingowym oferując mu okazję zainkasowania kuszącej stopy zwrotu. Inwestycja , jak twierdził miała związek z restrukturyzacją Irving Place Capital.

Inwestor nie wiedział, że konto Irving Place III SPV LLC, na które miał przesłać pieniądze było kontrolowane przez Caspersena i nie miało nic wspólnego z restrukturyzowanym funduszem. Według prokuratury PJT nie upoważniła Caspersena do pozyskiwania pieniędzy na ten cel.

Proceder Caspersena trwał około pół roku. W listopadzie, według prokuratury, stracił on większość pieniędzy handlując krótkoterminowymi opcjami na indeks Standard&Poor's500. Jednak w marcu powiadomił inwestora, że pojawiła się sposobność zaangażowania kolejnych 20 milionów dolarów z zasobów fundacji. Przekonywał, że jego rodzina zainwestowała już w to przedsięwzięcie 5 mln USD.

7 marca ofiara Caspersena zażądała rozmowy z menedżerem Coller Capital, którego nazwisko figurowało na niektórych fałszywych dokumentach. Caspersen miał wówczas pospiesznie zarejestrować nową domenę podobną do Coller Capital i wysłał swojej ofierze e-mail wglądający jakby wysłał go wspomniany menedżer. Później Caspersen udawał go podczas telekonferencji.

Reklama
Reklama

Ten numer nie wypalił. Pracownik funduszu zarządzanego przez ofiarę Caspersena zorientował, się, że domena została dopiero co zarejestrowana. Inwestor przyparł do muru Caspersena, ale ten stwierdził, że wszystko jest w porządku a do końca miesiąca otrzyma on pieniądze.

Następnego dnia Caspersen bezskutecznie próbował skłonić inną firmę do zainwestowania 50 mln dolarów w jego interes.

W PJT jego machinacje odkryto dwa tygodnie temu. Do przeprowadzenia dochodzenia zaangażowano kancelarię Paul Weiss Rifkind Wharton & Garrison i powiadomiono prokuraturę. Caspersen został aresztowany 26 marca na lotnisku.

Jego rodzina zbudowała i za grube miliardy dolarów sprzedała finansową firmę Benefical Corp, studiował na renomowanych uczelniach Princeton i Harvard Law School. Studenci tej ostatniej mogą czytać książki w Caspersen Room, czy też uczyć się w Caspersen Student Center upamiętniających nazwisko fundatora tych placówek. Do poniedziałku Andrew Caspersen był dyrektorem zarządzającym w PTJ Partners, gdzie rocznie zarabiał ponad 3 miliony dolarów restrukturyzując fundusze private-equity.

Teraz nie ma pracy , a prokuratura zarzuca mu popełnienie „bezwstydnego oszustwa". Według oskarżycieli Andrew Caspersen wymyślił fikcyjną „linię kredytową", która miała przynieść duży dochód i skłonił menedżera funduszu hedgingowego do transferu milionów dolarów w większości z kontra fundacji dobroczynnej. Te pieniądze w ciągu czterech dni przeznaczył na grę opcjami na akcje. Miał zamiar oszukać inwestorów na ponad 95 milionów dolarów.

Reklama
Banki
UniCredit wraca do Polski i chce rzucić wyzwanie lokalnym bankom
Banki
Ile podpisano ugód frankowych? Nowe, zaskakujące dane banków
Banki
Tyle zarobili członkowie zarządu NBP w 2024 r. Bank centralny podał kwoty
Banki
Revolut chce być bankiem. Planuje oddział w Polsce
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Banki
Wyniki BNP Paribas bez fajerwerków. Kursy w dół
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama