Czaszki nie mają żadnego związku z cmentarzem. Znajdowały się w warstwie osadu jaki powstał w wyschniętym zakolu rzeczki Walbrook.

Czaszki te mogły być odcięte od ludzkich tułowi i wrzucone do wody. Ale istnieje też druga możliwość, że wezbrana woda oderwała je od szkieletów na jakimś rzymskim cmentarzu i uniosła osobno.

Nie przeprowadzono jeszcze dokładnych badań laboratoryjnych dlatego wiek czaszek nie jest ściśle określony. Naukowcy nie wykluczają jednak, że mogą one mieć związek z powstaniem plemienia Icenów, które zbuntowało się w 61 roku n.e. i pod wodzą swojej królowej Boudyki poważnie zagroziło rzymskiemu panowaniu w Brytanii. Icenowie dokonali kilku rzezi w rzymskich garnizonach, zdobyli między innymi Londonium (obecny Londyn), a nawet wybili niemal do nogi rzymski IX legion.

Czaszki badane są obecnie przez specjalistów z Muzeum Archeolopgicznego w Londynie, zespołem kieruje dr Jay Carver. Określona zostanie płeć zmarłych oraz ich wiek. Skład chemiczny zębów wskaże pochodzenie tych ludzi oraz ich dietę, a to z kolei będzie wskazówka, do jakiej warstwy społecznej należeli.

Podczas budowy nowej linii metra Crossrail natrafiono dotychczas na ponad 10 tys. zabytków z różnych epok, są wśród nich kości mamutów, kości ofiar dżumy czy porcelana z okresu wiktoriańskiego.