W obrębie paleniska i wokół niego archeolodzy zidentyfikowali narzędzia kamienne wykorzystywane do uboju i rozbioru zwierząt.
– Znalezisko to może rzucić nowe światło na punkt zwrotny w rozwoju cywilizacji. Na moment, w którym ludzie zaczęli regularnie używać ogniska do gotowania i jako punktu, wokół którego organizowało się życie społeczne – uważa archeolog dr Ruth Shahack-Cross z Instytutu Nauki Weizmanna w Rechowot. – Może też powiedzieć coś o poziomie rozwoju społecznego praludzi żyjących około 300 tys. lat temu. Świadczy to o planowaniu długoterminowym, np. aby zbierać drewno na opał.
Centralnie położone palenisko ma w najszerszym miejscu 2 m średnicy. Wiele warstw popiołu sugeruje, że było wielokrotnie używane. Wiadomość o tym zamieszcza „Journal of Archaeological Science".
Dr Shahack-Gross uważa, że palenisko wykorzystywały duże grupy mieszkańców jaskini. Jego pozycja oznacza, że miejsce ulokowania ognia było wynikiem świadomego wyboru, ten, kto je zaplanował, miał wysoki poziom inteligencji.
Jaskinię Qesem odkryto przypadkowo podczas budowy drogi ok. 11 km na wschód od Tel Awiwu. Odsłonięto rozproszone osady popiołu i grudki gleby podgrzanej do bardzo wysokiej temperatury, a także kości dużych zwierząt – jeleni, turów i koni.