Hotele wciąż mozolnie odrabiają wielkie straty po pandemii

Ten sektor rynku najmocniej odczuł ograniczenia. Liczba gości nie wróciła do poziomów sprzed 2020 r. Ale ich przybywa.

Publikacja: 25.08.2023 09:00

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w lipcu 2022 roku w Polsce funkcjonowało 2569 obiektów hotelowych, co stanowi wzrost o 1,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2021 roku. Hotele w sumie oferowały 302,8 tys. miejsc noclegowych, jest to wzrost o 2 proc.

Firma KPMG w ostatnim raporcie o rynku towarów luksusowych podaje, że ze wszystkich analizowanych kategorii to właśnie rynek hotelarski, z oczywistych względów, został najbardziej poszkodowany przez pandemię. Do odrobienia ponad 60 proc. spadku z 2020 roku jeszcze trochę brakuje, ale wzrost wartości rynku po kryzysie, odnotowany w 2022 r., może napawać optymizmem – wartość ta osiągnęła poziom 2,6 mld zł, co jest wynikiem lepszym o 45,6 proc. r./r. – podaje firma.

Dzięki prognozowanemu dalszemu wzrostowi rynek hoteli luksusowych i premium już w roku 2024 powinien osiągnąć wartość wyższą niż przed pandemią. Ubiegły rok przyniósł też zwiększenie liczby hoteli w każdej z dostępnych kategorii (od jednogwiazdkowych do pięciogwiazdkowych). Ogólna liczba hoteli w Polsce zwiększyła się o 48 obiektów. Najwyższa dynamika wzrostu została odnotowana właśnie wśród miejsc zaliczanych do luksusowych i premium.

Hoteli pięciogwiazdkowych było w Polsce 87 – w 2022 r. przybyło ich siedem, co oznacza 9 proc. wzrostu r./r. Stanowią one 3,4 proc. wszystkich obiektów hotelowych. Miejsc, które mogą się pochwalić czterema gwiazdkami, było 449. W 2022 r. otwarto 25 takich hoteli, co rok do roku dało wzrost o 6 proc., a obiekty czterogwiazdkowe stanowią teraz 17,5 proc. rynku.

Trochę lepsze wyniki

Tegoroczny sezon dla sektora jest trudny. Galopujące ceny wielu towarów i usług oraz ogólny wzrost kosztów zmusiły branżę do podniesienia cen. Konsumenci z kolei ograniczają wydatki. Połączenie tych dwóch elementów dla branży nie wypada korzystnie. W efekcie, jak wynika z badania przeprowadzonego przez Izbę Gospodarczą Hotelarstwa Polskiego, 47 proc. hoteli w lipcu tego roku odnotowało obłożenie niższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jak podkreśla organizacja, 28 proc. obiektów zanotowało obniżenie frekwencji do 10 pkt proc., a 14 proc. w zakresie 11–20 pkt proc. Z kolei 34 proc. obiektów poprawiło obłożenie w stosunku do lipca ubiegłego roku. Stan frekwencji w minionym miesiącu był zbliżony do poziomów odnotowywanych w czerwcu.

Spadek frekwencji hotele starają się nadrabiać cenami. Odpowiedzi wskazują, że zdecydowana większość hoteli (78 proc.) odnotowała pod tym względem zwiększenie w stosunku do lipca 2022 r. Dokładnie połowa obiektów zanotowała wzrost do 10 proc., w przedziale 11–20 proc. – 17 proc. hoteli, a powyżej 20 proc. – 11 proc. hoteli. Oznacza to jednak, że dla co najmniej połowy obiektów wzrost cen jest poniżej wskaźnika średniej inflacji, co realnie oznacza spadek.

W lipcu goście zagraniczni stanowili średnio dla całej grupy ankietowanych 25 proc. Hotele biznesowe zanotowały wskaźnik 29 proc., a w obiektach wypoczynkowych wyniósł on 18 proc.

Sierpień jest dla sektora skomplikowany: jeśli chodzi o rezerwacje na ten miesiąc, to tradycyjnie już poziom rezerwacji wypada słabiej w hotelach biznesowych, a lepiej w obiektach wypoczynkowych.

28 proc. hoteli wskazuje aktualną frekwencję poniżej 30 proc., ale obłożenie powyżej 50 proc. ma połowa ankietowanych. W hotelach biznesowych 42 proc. nie przekracza frekwencji 30 proc., a powyżej 50 proc. wskazuje 27 proc. Wskaźniki aktualnego obłożenia dla obiektów wypoczynkowych to 7 proc. z frekwencją poniżej 30 proc. i 84 proc. z obłożeniem powyżej 50 proc., w tym 32 proc. powyżej 70 proc.

Niezłe weekendy

Według danych Travelist.pl długi sierpniowy weekend to najbardziej oblegany długi weekend tego roku, który – pod względem liczby rezerwacji – daleko w tyle pozostawia Wielkanoc, majówkę czy Boże Ciało. Jak wynika z danych serwisu, w tym roku zainteresowanie turystów długim weekendem sierpniowym było o blisko 9 proc. większe niż w tym okresie przed rokiem. Na tydzień przed jego rozpoczęciem rezerwacji było dziesięć razy więcej niż na Wielkanoc i dwukrotnie więcej niż na Boże Ciało.

Dane pokazują, że choć sytuacja sektora jest wciąż trudna, to jednak 63 proc. ankietowanych hotelarzy dobrze ocenia pierwszą połowę sezonu wakacyjnego, choć z tej grupy 24 proc. uważa, że jest on poniżej oczekiwań. Tylko 14 proc. jednoznacznie źle ocenia tegoroczny sezon, a według co czwartego badanego jest on poniżej oczekiwań. Akurat w tym kontekście nieco lepiej sytuację rynkową oceniają hotele biznesowe niż wypoczynkowe.

Niemniej wciąż jest daleko do poziomów sprzed pandemii. Również Travelist.pl podaje, że choć weekend sierpniowy wypadł lepiej niż w 2022 r., to jednak wciąż jest słabszy niż w 2019 r. – Mimo niesprzyjających uwarunkowań ekonomicznych Polacy nie rezygnują z wyjazdów, szukając raczej pewnego rodzaju kompromisów. Przykładem takiej strategii jest na pewno skrócenie długości pobytów w stosunku do 2019 r. – mówi Eliza Maćkiewicz z Travelist.pl. – Wówczas nasi klienci na długi sierpniowy weekend wyjeżdżali na średnio 4,7 dnia. Rok temu było to 4,19 dnia, obecnie zaś 4,2 – dodaje.

Czołówka nad Wisłą

KPMG zauważa, że paradoksalnie rok 2022 przyczynił się do zapełnienia hoteli w dużych miastach Polski. W efekcie Rzeszów, ze względu na niewielką odległość od ukraińskiej granicy, dołączył do grona najważniejszych miast pod względem hoteli. Po kilku latach utrzymywania się na drugim miejscu podium, tuż za powiatem warszawskim, w 2022 r. powiat krakowski powrócił na prowadzenie pod względem największej liczby hoteli pięciogwiazdkowych. W ubiegłym roku w Krakowie turyści mogli wybierać spośród 16 takich obiektów, co oznacza,

że w porównaniu z rokiem poprzednim otwarto trzy nowe hotele w tej kategorii. Z Warszawy jeden taki hotel zniknął i w 2022 r. było ich 14.

Analizy Rzeczpospolitej
Chińskie platformy zakupowe mocną konkurencją
Analizy Rzeczpospolitej
Polacy wydają ostrożnie, ale wraca optymizm
Analizy Rzeczpospolitej
Dojrzałość rynku handlu internetowego nie uwalnia go jeszcze od długów
Analizy Rzeczpospolitej
Klienci chcą sami odbierać paczki, maszyny szybko podbijają rynek
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Zróżnicowane płatności wspierają e-handel