Sprawa, którą Trybunał UE zajmował się w czwartek 5 listopada, dotyczyła obywatela Łotwy należącego do Kościoła Świadków Jehowy. Jego syn musiał przejść operację na otwartym sercu z powodu wrodzonej wady tego organu. Na Łotwie taką operację można było przeprowadzić jedynie metodą wymagającą transfuzji krwi. Ojciec był jej przeciwny, gdyż religia zabrania Świadkom Jehowy przetaczania krwi.
Okazało się, że operację bez transfuzji można wykonać w Polsce. O zgodę na jej przeprowadzenie na koszt państwa łotewskiego ojciec pacjenta zwrócił się do tamtejszego odpowiednika polskiego NFZ. Wniosek został rozpoznany odmownie, nie pomogło także odwołanie. W międzyczasie dziecko zostało zoperowane w Polsce, a ojciec złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego Łotwy.
Sąd ten musiał ustalił, czy organy systemu ochrony zdrowia mogły odmówić pokrycia kosztów leczenia w oparciu o kryteria wyłącznie medyczne, czy też powinny były wziąć pod uwagę również przekonania religijne skarżącego. I czy ewentualna odmowa nie będzie dyskryminacją. Pytanie prejudycjalne w tej sprawie trafiło do unijnego Trybunału.
TSUE stwierdził, że generalnie państwo członkowskie UE ma prawo odmówić wydania uprzedniej zgody na leczenie w innym kraju w sytuacji, gdy w państwie tym jest dostępne leczenie szpitalne, którego skuteczność medyczna nie budzi żadnych wątpliwości, lecz stosowana metoda leczenia jest niezgodna z przekonaniami religijnymi ubezpieczonego. Nie jest to niezgodne z art. 20 ust. 2 rozporządzenia UE nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.
- Taka odmowa wprowadza odmienne traktowanie oparte pośrednio na religii lub przekonaniach religijnych. Jednak może być ono uzasadnione, jeżeli jest oparte na kryterium obiektywnym i racjonalnym oraz jest proporcjonalne do realizowanego celu - wskazał TSUE. Dodał, że ustalenie tego należy do sądu krajowego, czyli w tym przypadku - łotewskiego.