RODO w szpitalu, czyli jak chronić intymność pacjenta

Czy przy łóżku pacjenta można wieszać kartę z zapisem temperatury? A rodzinie zdradzać stan chorego przez telefon? Na te i inne wątpliwości związane z przestrzeganiem RODO w placówkach medycznych odpowiada poradnik ministerstw zdrowia i cyfryzacji.

Publikacja: 30.09.2018 21:19

RODO w szpitalu, czyli jak chronić intymność pacjenta

Foto: 123RF

„Kopciuszek" czy „Filemon" nie muszą zastępować nazwisk pacjentów w lekarskiej poczekalni – przekonują urzędnicy resortów zdrowia i cyfryzacji. Żeby zapobiec mnożeniu absurdów związanych z błędnymi interpretacjami rozporządzenia o danych osobowych, opracowali „Przewodnik po RODO w służbie zdrowia – odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące przetwarzania danych osobowych w systemie ochrony zdrowia".

Czytaj także: Jak stosować RODO w przychodniach

Broszurę można pobrać ze strony Ministerstwa Cyfryzacji. Składa się z 10 rozdziałów. Już we wstępie czytamy, że „przepisy regulujące kwestie ochrony danych osobowych, do których stosowania zobligowane są podmioty lecznicze, nie mogą dezorganizować bądź ograniczać procesu udzielania świadczeń zdrowotnych", a personel medyczny „powinien przede wszystkim mieć na względzie obowiązek ratowania zdrowia i życia ludzkiego, poświęcając dobro, jakim jest ochrona danych osobowych".

Autorzy poradnika przypominają, że prawo poszanowania godności pacjenta wynika wprost z przepisu art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, a we wszystkich sytuacjach należy ograniczyć ryzyko ujawnienia danych osobowych pacjenta, szczególnie tych o stanie zdrowia. Ponadto radzą stosowanie parawanów, zachowywanie odpowiednich odległości między łóżkami i od stanowiska rejestracji, a personelowi – unikanie omawiania stanu zdrowia pacjentów w miejscach, w których mogą przebywać osoby nieuprawnione.

Jaskrawa taśma chroni recepcję

By zachować zasady RODO w rejestracji, urzędnicy radzą wydzielić tę strefę od poczekalni, np. naklejając na podłodze jaskrawą taśmę, która wyznaczy obszar, w jakim przebywać ma osoba obsługiwana, oddzielić strefę rejestracji ścianką, płytą plexi bądź szybą, ewentualnie barierką. Poradnik zaleca też zachowanie odpowiedniej odległości między stanowiskami obsługi pacjentów.

Placówkom, które nie wdrożyły elektronicznego systemu identyfikacji pacjentów za pomocą numerków, urzędnicy radzą wywoływanie pacjentów po imieniu i zaplanowanej godzinie wizyty lub numerze nadanym podczas rejestracji i zapisanym np. na kartce. Zaznaczają jednak, że od tych zasad można odstąpić na izbach przyjęć bądź w szpitalnych oddziałach ratunkowych, jeśli szybka identyfikacja pacjenta jest niezbędna, by ratować jego życie.

Nazwisko lekarza niechronione RODO

Poradnik jasno precyzuje, że imię, nazwisko i nazwa specjalizacji lekarza, wypisane na drzwiach gabinetu, nie naruszają przepisów RODO. O obowiązku oznaczania gabinetów lekarskich plakietką z imieniem, nazwiskiem, nazwą specjalizacji i funkcją lekarza przesądza rozporządzenie ministra zdrowia z 26 czerwca 2012 r. w sprawie szczególnych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą.

Zgodnie z art. 31 ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, świadczeniobiorca, czyli pacjent, ma prawo wyboru lekarza. Żeby takiego wyboru dokonać, musi móc go zidentyfikować. Z kolei, zgodnie z art. 36 ustawy o działalności leczniczej, osoby zatrudnione w szpitalu bądź pozostające z nim w stosunku cywilnoprawnym, muszą nosić w widocznym miejscu identyfikator z imieniem, nazwiskiem i funkcją. Dane lekarza razem z informacją o rodzaju i stopniu specjalizacji oraz zakresie posiadanych przez niego umiejętności z węższych dziedzin medycyny lub udzielania określonych świadczeń zdrowotnych, zawarte są w rejestrze lekarzy prowadzonym przez izbę lekarską.

Obchód bez diagnozy

Czasy, w którym o diagnozie dyskutowano nie tylko w obecności całego personelu lekarskiego, ale przede wszystkim innych chorych, dawno minęły. Autorzy poradnika przypominają, że narusza to prawo do intymności i rozmowy o rozpoznaniu, sposobie leczenia czy pobieranie świadomej zgody na procedury medyczne powinno odbywać się w gabinecie lekarskim, pokoju badań lub innym ustronnym miejscu, z dala od osób trzecich. Przy rozmowie może być obecna najbliższa rodzina, ale tylko za zgodą pacjenta.

Inną sytuacją jest obchód lekarski czy pielęgniarski na wieloosobowej sali chorych. Tu można przekazać informację o planowanych badaniach i zmianie leków, a także stanie zdrowia chorego. W trakcie obchodu lub bieżących czynności medycznych w sali chorych przebywać mogą jedynie osoby uprawnione – np. opiekun małoletniego chorego, całkowicie ubezwłasnowolnionego lub niedolnego do świadomego wyrażania zgody. Lekarz może jednak poprosić taką osobę o wyjście z sali podczas omawiania stanu zdrowia innego pacjenta.

Autorzy poradnika zastrzegają też, że osoby inne niż udzielające świadczeń zdrowotnych (a więc inni lekarze, niezajmujący się pacjentem pielęgniarki czy fizjoterapeuci) mogą być obecne przy obchodzie bez zgody pacjenta tylko wtedy, gdy jest to niezbędne do wykonania świadczenia. Inaczej jest w przypadku placówek kształcących studentów medycyny, pielęgniarki czy lekarzy specjalistów. Nawet wówczas lekarz powinien jednak zapytać pacjenta o zgodę.

Lekarz nie powinien zwracać się po nazwisku do pacjenta na sali chorych. Odpowiedniejsza będzie forma „pani + imię", co zapewni poszanowanie godności chorego.

Lek koniecznie z nazwiskiem

RODO kończy się tam, gdzie może stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia pacjenta, dlatego leki powinny być oznaczone imieniem i nazwiskiem pacjenta. To pomoże zapobiec groźnym pomyłkom. To – zdaniem autorów podręcznika – stanowi bezpośrednią podstawę prawną do oznaczania leków w ten sposób. Podkreślają też, że na podawanie nieprzytomnym chorym lub znajdującym się w stanie zagrożenia życia kroplówek i transfuzji nie wymaga zgody pacjenta.

„Kopciuszek" czy „Filemon" nie muszą zastępować nazwisk pacjentów w lekarskiej poczekalni – przekonują urzędnicy resortów zdrowia i cyfryzacji. Żeby zapobiec mnożeniu absurdów związanych z błędnymi interpretacjami rozporządzenia o danych osobowych, opracowali „Przewodnik po RODO w służbie zdrowia – odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące przetwarzania danych osobowych w systemie ochrony zdrowia".

Czytaj także: Jak stosować RODO w przychodniach

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara