Reklama
Rozwiń
Reklama

Powstał nowy test na boreliozę – szybszy i pewny

Borelioza jest jedną z trudniejszych do zdiagnozowania chorób. Mylące objawy często uniemożliwiają jednoznaczne stwierdzenie choroby. Jest jednak nadzieja na rewolucję w diagnostyce boreliozy - informuje Onet.

Publikacja: 18.10.2018 00:29

Najlepszym sposobem na boreliozę jest profilaktyka, m.in. stosowanie repelentów przeciw ukąszeniom o

Najlepszym sposobem na boreliozę jest profilaktyka, m.in. stosowanie repelentów przeciw ukąszeniom owadów

Foto: AdobeStock

Ogromne obawy, jakie budzi borelioza i trudności związane z diagnostyką choroby zaktywizowały naukowców do prac nad stworzeniem badania, które szybciej umożliwiłoby rozpoznania – czytamy w onet.pl.

Dzięki współpracy naukowców z uniwersytetów Rutgers, Harvard i Yale, National Institute of Allergy and Infectious Diseases, FDA (amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków) oraz Centers for Disease Control powstał test wykrywający bezpośrednio obecność DNA lub białek bakterii Borrelia burgdorferi we krwi. Dzięki temu można w pewny sposób potwierdzić, że doszło do zakażenia. Ogromną zaletą opracowanego testu jest również to, że pozwala potwierdzić boreliozę nawet kilka tygodni wcześniej niż inne badania - dzięki czemu można szybciej podjąć leczenie i zwiększyć swoje szanse na całkowite wyleczenie.

Czytaj też: Prawda i mity na temat kleszczy i leczenia boreliozy

– Te bezpośrednie testy są potrzebne, ponieważ boreliozą można się zarazić więcej niż jeden raz, a dostępne obecnie standardowe testy nie mogą odróżnić aktywnego, ciągłego zakażenia od wcześniej wyleczonego – powiedział główny autor prac nad testem Steven Schutzer, lekarz-naukowiec w Rutgers New Jersey Medical School.  Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy nowy test wejdzie do powszechnego użytku.

Jak pisaliśmy w Rzeczpospolitej, borelioza jest chorobą groźniejszą niż przypuszczano, a przenoszące ją kleszcze mogą zaatakować o każdej porze roku. Na razie w celu zdiagnozowania  boreliozy stosuje się dwa główne badania: ELISA i Western blot. Nie wykrywają one jednak bezpośrednio samej choroby, tylko obecność przeciwciał, które pojawiają się w organizmie, gdy ten zetknie się z bakteriami wywołującymi boreliozę (krętkami Borrelia burgdorferi). Tym samym jednoznaczne stwierdzenie, czy badana osoba ma boreliozę, czy nie, jest niemożliwe. Wiadomo jedynie, że miała kontakt z krętkami, a przeciwciała utrzymują się we krwi jeszcze długo po wyleczeniu poprzedniej infekcji.

Reklama
Reklama

Borelioza jest najczęstszą chorobą przenoszoną przez kleszcze. Liczba chorych na całym świecie wciąż rośnie. Już teraz co roku w USA zaraża się nią 300 tys. osób. Wg danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, w Polsce w przeciągu czterech lat (badania sięgają do 2017 roku) liczba chorych na boreliozę wzrosła prawie dwukrotnie – do 21,5 tys.

Typowym objawem boreliozy – który jednak nie zawsze występuje - jest tzw. rumień wędrujący (okrągłe zaczerwienienie, które się rozszerza). U chorych może pojawić się ogólne rozbicie, bóle mięśni, głowy, gorączka lub stan podgorączkowy, senność, bóle kości. Borelioza może przebiegać pod postacią zapalenia stawów, zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych, a nawet, choć rzadziej, zapalenia mięśnia sercowego.

 

Zdrowie
Paradoks świąt Bożego Narodzenia. Dlaczego to wtedy dochodzi do największej liczby zawałów?
Zdrowie
Miał być „oddech” dla zadłużonych szpitali. Co dalej z reformą?
Zdrowie
Ważne zmiany dla pacjentów w 2025 r. Nowe bezpłatne badania są już dostępne
Zdrowie
Z czego wynika problem z dostępem do logopedy na NFZ? Ekspertka wyjaśnia
Zdrowie
Co z planami naprawczymi w zadłużonych szpitalach? „Mamy marazm”
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama