Inspektorzy transportu drogowego zauważyli, że autobus Mercedes wykonujący regularne przewozy pasażerów odjechał z przystanku w Olsztynie dziewięć minut przed czasem przewidzianym w rozkładzie jazdy. W drodze wysadził dwie pasażerki w miejscach poza przystankami.
Kierowca twierdził, że z przystanku odjechał zgodnie z rozkładem, a w trakcie kursu wysadził nie dwie, ale tylko jedną pasażerkę, która źle się poczuła. Z nagrania nie wynika, by wysiadła jeszcze jedna osoba.
Główny inspektor transportu drogowego utrzymał w mocy wymierzoną karę – 3,5 tys. zł za oba przewinienia. Powołując się na zgromadzony materiał dowodowy ustalił, że kierowca wysadził dwie pasażerki koło skrzyżowania z ulicą, którą się poruszał. Nagranie z wideorejestratora i dokumentacja fotograficzna potwierdzają, że były to dwie kobiety. Nie potwierdzają natomiast, by którakolwiek z nich czuła się źle. Po opuszczeniu autobusu każda przeszła energicznie na drugą stronę ulicy.
– Wysadzając pasażerów w miejscach niebędących przystankami z rozkładu jazdy, kierowca naruszył warunki zezwolenia udzielonego przewoźnikowi – stwierdził główny inspektor transportu drogowego. Zgodnie z przepisami ustawy o transporcie drogowym w zezwoleniu na wykonywanie regularnego transportu osób określa się w szczególności m.in. miejscowości, w których znajdują się przystanki. Warunków określonych w zezwoleniu nie stosuje się jedynie w razie wystąpienia okoliczności niezależnych od przedsiębiorcy, np. robót drogowych, blokad czy awarii.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie przedsiębiorca wytknął inspektorom, iż nie uwzględnili faktu, że jedna z wysadzonych pasażerek źle się poczuła, a drugiej w ogóle nie przesłuchali.