Reklama
Rozwiń

Od cinkciarza do rozwiniętego rynku

W ciągu 30 lat nasz system finansowy przeszedł długą drogę od ulicznej wymiany walut do nowoczesności.

Publikacja: 29.05.2019 11:15

Kiedyś symbolem banków w Polsce były kolejki, dziś są nimi szklane biurowce. To kolejny znak przemia

Kiedyś symbolem banków w Polsce były kolejki, dziś są nimi szklane biurowce. To kolejny znak przemian.

Foto: shutterstock

Change money, marki, dolary kupię... – tego typu oferty można było usłyszeć pod bankami na przełomie lat 80. i 90. XX w. od panów nazywanych cinkciarzami. Kurs wymiany w tego typu transakcjach był atrakcyjniejszy niż ten, który oferowały banki. Często jednak takie pokątne operacje, przeprowadzane w pośpiechu, sztucznym tłoku, specjalnie wytwarzanej atmosferze nerwowości, kończyły się tak, że kupujący zamiast pliku banknotów za swoje dolary czy marki dostawał pocięte kawałki gazet. Cinkciarz i jego pomocnicy natychmiast się ulatniali.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Wydarzenia Gospodarcze
Banki mogą pomóc w zakupach obronnych
Wydarzenia Gospodarcze
Rola BGK w finansowaniu obronności będzie rosła
Wydarzenia Gospodarcze
Największe ryzyko cyberataków dotyczy dziś sektora bankowego
Wydarzenia Gospodarcze
Gaz może dać nam bezpieczeństwo
Wydarzenia Gospodarcze
Ubezpieczyciele muszą chronić przed cyberatakami