Gry mobilizacyjne. Czy powtórzy się fala z 2007 roku?

Na blisko 24 godziny przed ciszą wyborczą obie strony politycznego sporu koncentrują się na mobilizacji swoich wyborców. Zarówno w Warszawie, jak i w całej Polsce.

Aktualizacja: 18.10.2018 19:38 Publikacja: 18.10.2018 19:29

Gry mobilizacyjne. Czy powtórzy się fala z 2007 roku?

Foto: Fotorzepa/ Michał Kolanko

W stolicy kandydaci Platformy i PiS rozpoczęli w czwartek swoje wyborcze maratony - Jaki 36-godzinny, a Trzaskowski 24-godzinny.

Jeden jeździ autobusem "ogórkiem", drugi - pojazdem elektrycznym. Ale nie o autobusy już w tej kampanii chodzi, tylko o mobilizację. Czy powtórzy się fala mobilizacyjna anty-PiS z 2007 roku? Jeśli tak, najbliższe tygodnie w polityce mogą być bardzo ciekawe.

Najlepszym odbiciem tego co się dzieje jest właśnie sytuacja w stolicy. Kampania totalna w Warszawie kończy się korzystnymi dla Trzaskowskiego sondażami. Wiele w ocenie tego, co dzieje się w kampanijnych zmaganiach zależy właśnie od sondaży. Dlatego relatywnie duża różnica w najnowszym badaniu Kantar dla TVN sprawia, że w oczach mediów to Trzaskowski ma przewagę na ostatnim etapie.

Dziś też sporo energii było widać na konwencji PO i Nowoczesnej na Foksal. Rafał Trzaskowski - który teraz być może w większym niż Grzegorz Schetyna stopniu dźwiga ciężar całej kampanii Koalicji Obywatelskiej, ze względu na gigantyczne emocje i zainteresowanie mediów - mówił, że nie ma lepszej formy protestu wobec polityki PiS niż głosowanie. Jego przemówienie w 100 procentach było poświęcone przekonywaniu, że stawka tych wyborów jest dużo większa niż tylko prezydentura stolicy.

Platforma Obywatelska mówi to od kilku tygodni. Ale w pewnej chwili przekaz Koalicji Obywatelskiej "chwycił". Być może punktem zwrotnym w mobilizacji wyborców PO była historia Hanny Zdanowskiej i opinie wygłaszane przez polityków PiS, którzy twierdzili, że nawet w przypadku zwycięstwa nie obejmie urzędu?

PiS działa na emocje wyborców spotem o uchodźcach, który od wczoraj jest też emitowany w TVP i Polsacie. PiS miało zainwestować bardzo dużo pieniędzy w wykupienie czasu antenowego na ten spot. W ostatnich godzinach kampanii PiS pokazało też pozytywny spot internetowy z premierem Morawieckim, który bardzo przypomina klipy z 2015 roku.

Przesłanie o uchodźcach ma też mobilizować elektorat, tak by wyborcy PiS zobaczyli stawkę tych wyborów. Mobilizacja w niedzielę będzie niemal na pewno po obydwu stronach. Odpowiedź na pytanie kto zmobilizuje się bardziej może rozstrzygnąć o losach tej kampanii.

W stolicy kandydaci Platformy i PiS rozpoczęli w czwartek swoje wyborcze maratony - Jaki 36-godzinny, a Trzaskowski 24-godzinny.

Jeden jeździ autobusem "ogórkiem", drugi - pojazdem elektrycznym. Ale nie o autobusy już w tej kampanii chodzi, tylko o mobilizację. Czy powtórzy się fala mobilizacyjna anty-PiS z 2007 roku? Jeśli tak, najbliższe tygodnie w polityce mogą być bardzo ciekawe.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"