- Żołnierze WOT są fantastycznymi ludźmi. Wielokrotnie spotykam ich na różnych ćwiczeniach, rozmawiam z nimi. Oni są fantastyczni, dlatego że oni poświęcają część swojego wolnego czasu, żeby służyć innym - przekonywał szef resortu obrony. 

Występując w Radiu Maryja Błaszczak ocenił, że krytycy WOT „z pogardą odnosili się przede wszystkim do ludzi, do tych ochotników, którzy pomagają”. - Do ludzi, którzy służą innym, którzy są zawsze gotowi, są zawsze blisko, którzy poświęcają część swojego wolego czasu, żeby służyć właśnie innym. To są wspaniałe motywy. To jest wielka wartość. To jest etos, który budujemy w ten sposób, jeżeli chodzi o całe Wojsko Polskie. W przypadku WOT mamy do czynienia z ochotnikami, ale przenosimy tę postawę, takie zachowania na żołnierzy wojsk operacyjnych - mówił.

Minister ocenił, że „tylko pan prezydent Andrzej Duda gwarantuje utrzymanie dobrej zmiany, gwarantuje, że nie cofniemy się o 5 lat, jeżeli chodzi o osiągnięcia naszej ojczyzny”. - Cała reszta wypowiada się z pogardą wobec żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i uważam takie zachowanie za nikczemne. Jeżeli mieliby odrobinę honoru, to wyszliby i powiedzieli: przepraszamy, pomyliliśmy się, albo może jeszcze lepiej: zmieniamy nasze podejście do ludzi, szanujemy ludzi a nie nimi pogardzamy - powiedział.

- Ale oczywiście to są bezpodstawne życzenia, dlatego że oni z całą pewnością tego nie zrobią, bo cała ich polityka skoncentrowana jest na agresji, na ataku, na niedocenianiu ludzi, którzy służą innym i na pogardzie wobec ludzi, którzy ich nie popierają - zarzucał minister obrony narodowej.