W lipcu ubiegłego roku przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie stanęła atrapa samolotu Ił. Na białej maszynie namalowano godło Rzeczypospolitej Polskiej.
Jak się później okazało, właścicielem maszyny jest Fado Agraa, Palestyńczyk, który od 8 lat mieszka w Polsce. W samolocie powstała sala restauracyjna.
Na to, by maszyna dalej stała pod Pałacem Kultury i Nauki nie zgadzał się warszawski ratusz. Maszyna stanęła na prywatnej działce, jednak rzecznik ratusz tłumaczył, że nie było zgody miasta na postawienie tam samolotu.
Dziś rozpoczął się demontaż samolotu. Maszyna zostanie pocięta i usunięta z działki. Koszty operacji opłaci właściciel działki. Agraa nie zgadza się z decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego .