Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku oddalił skargę dłużnika w sporze z fiskusem prowadzącym wobec niego postępowanie egzekucyjne.
W sprawie chodziło o koszty postępowania administracyjnego, o których ściągnięcie do fiskusa wystąpił burmistrz.
Fiskus, działając jako organ egzekucyjny na podstawie wystawionego przez burmistrza tytułu wykonawczego, dokonał zajęcia przysługujących dłużnikowi świadczeń emerytalnych oraz renty socjalnej. Na zastosowany środek egzekucyjny mężczyzna złożył pismo zatytułowane „sprzeciw". Fiskus wezwał go do sprecyzowania, czego się domaga. Pouczył, że w przypadku braku odpowiedzi w wyznaczonym terminie pismo zostanie potraktowane jako wniosek o umorzenie postępowania egzekucyjnego.
Dłużnik w wyznaczonym terminie wyjaśnień nie złożył, więc fiskus odmówił umorzenia egzekucji.
Podstaw uzasadniających zmianę bądź uchylenie rozstrzygnięcia nie dopatrzył się też organ drugiej instancji. Dłużnik, skupiając się na problemach związanych z rozgraniczeniem nieruchomości i kłopotach z sąsiadem, które były praprzyczyną egzekucji, poskarżył się do sądu.