Obowiązująca od 22 lutego nowelizacja kodeksu pracy wprowadziła nowe ograniczenia dotyczące zatrudnienia terminowego. Zrównała też okresy wypowiedzenia umów o pracę na czas określony i na czas nieokreślony. Zmiany te dotyczą również pracowników służby cywilnej, zatrudnianych wprawdzie na podstawie odrębnej ustawy (ustawa o służbie cywilnej), do których jednak, w zakresie nią nieuregulowanym, stosuje się też kodeks pracy.
Nowe przepisy mają zastosowanie nie tylko do nowych stosunków pracy, ale też (choć w ograniczonym zakresie) do trwających w dniu wejścia w życie nowelizacji umów. Zasady, jakie trzeba stosować w ich przypadku, określają przepisy przejściowe nowelizacji, które przy okazji nakładają na pracodawców dodatkowe obowiązki.
Kontrakty o różnym statusie
Z przepisów tych wynika, że co do zasady do umów na czas określony trwających w dniu wejścia w życie nowelizacji, które przed tym dniem zostały wypowiedziane, stosuje się przepisy dotychczasowe. Oznacza to, że umowy te rozwiążą się z końcem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia (tak przewidywał, zmieniony omawianą nowelizacją, art. 35 ust. 3 ustawy o sc).
Los umów, które na dzień wejścia w życie nowelizacji nie zostały wypowiedziane, zależy od tego, czy zgodnie z wcześniej obowiązującymi przepisami można je było wypowiedzieć czy też nie. Jeśli nie, bo strony nie przewidziały w nich takiej możliwości lub były zawarte na krócej niż sześć miesięcy (dotychczasowy art. 33 k.p.) w dalszym ciągu nie podlegają wypowiedzeniu. Powinny się, zatem rozwiązać z upływem okresu, na jaki zostały zawarte.
Ale tylko co do zasady. Mimo bowiem uchylenia z dniem 22 lutego art. 41