Od piątku przywódcy Unii Europejskiej starają się ustalić wielkość funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa, jego kształt i warunki wypłaty pieniędzy.
Nadal do ustalenia pozostaje jeszcze poziom wydatków z budżetu Unii na najbliższe siedem lat.
- Przechodzimy w decydującą fazę tego maratonu negocjacyjnego i wkrótce ocenimy możliwości schematu negocjacyjnego - mówił w poniedziałek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
- Podstawowy parametr to wymuszona przez grupę skąpych państw kwota wynegocjowana do dalszych rozmów. Tak należy skomentować nasze nocne rozmowy. Wstępnie na stole jest kwota 390 mld euro w dotacjach - relacjonował szef polskiego rządu.
- UE po epidemii wpadła w tarapaty i to są duże problemy. Mamy do czynienia z sytuacją kiedy potrzebujemy impulsu inwestycyjnego. Zastrzyk inwestycji publicznych jest mniejszy niż planowaliśmy kilka tygodni temu z powodu tzw. grupy skąpców - powiedział.