- Na forum Rady Europejskiej mówiłem, że powinniśmy być otwarci na dłuższe opóźnienie (procedury z artykułu 50 Traktatu o UE), jeśli Wielka Brytania chciałaby przemyśleć swoją strategię ws. brexitu, co oznaczałoby oczywiście udział Wielkiej Brytanii w wyborach do PE - mówił przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk na forum Parlamentu Europejskiego.
Tusk dodał, że usłyszał wówczas, że przeciw takiemu rozwiązaniu byliby niektórzy europarlamentarzyści.
W związku z tym przewodniczący RE zaapelował, by "nie zdradzać sześciu milionów osób, które podpisały petycję ws. odwołania procedury z artykułu 50 (to procedura opuszczania UE - red.)" ani "miliona osób, które demonstrowały na rzecz drugiego referendum i rosnącej większości, która chciałaby pozostać w UE".
- Oni mogą czuć, że nie są odpowiednio reprezentowani w brytyjskim parlamencie, ale muszą czuć, że są reprezentowani w tej izbie, ponieważ są Europejczykami - dodał.