Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan ostrzegł, że otworzy granice Turcji i wyśle 3,6 mln uchodźców z Syrii do Europy, jeśli UE będzie określać inwazję Turcji na północną Syrię mianem "okupacji".

Erdogan powoływał się też na artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który nakazuje krajom Sojuszu wsparcie zaatakowanego członka NATO (Turcja jest członkiem Sojuszu).

- Turcja musi zrozumieć, że naszą główną obawą jest to, że ich działania mogą doprowadzić do kolejnej katastrofy humanitarnej, która byłaby nie do przyjęcia - powiedział Donald Tusk podczas wizyty na Cyprze.

Szef Rady Europejskiej zapowiedział również, że Unia Europejska nie zaakceptuje faktu, że uchodźcy są wykorzystywani do szantażu. - Uważam, że wczorajsze groźby prezydenta są całkowicie nie na miejscu - dodał.

Na mocy porozumienia z UE z 2016 r. Turcja zgodziła się zapobiec napływowi uchodźców do Europy w zamian za sześć miliardów euro i ruch bezwizowy dla swoich obywateli. Jednocześnie władze w Ankarze często krytykowały Brukselę za brak pomocy.