Przynajmniej 1,5 mld zł rocznie przepływa przez rachunki tzw. kancelarii odszkodowawczych. Problem w tym, że nikt nie kontroluje tego coraz ważniejszego segmentu rynku. Dlatego co pewien czas media donoszą o nierzetelnych pełnomocnikach, którzy „znikają" z pieniędzmi klientów. Żeby uniknąć takich sytuacji, Rzecznik Finansowy postuluje uregulowanie zawodu doradcy odszkodowawczego.
- Choć generalnie oceniamy działalność kancelarii odszkodowawczych pozytywnie, to jednak dostrzegamy pewne ryzyka dla konsumentów. Widzimy, że po okresie hossy i dynamicznego rozwoju tego rynku, konkurencja jest coraz ostrzejsza. Trwa poszukiwanie nowych obszarów działalności, które mają pomóc zwiększyć przychody. Obawiamy się, że potencjalne trudności finansowe mogą spowodować działania niekorzystne dla klientów. Chodzi tu nie tylko o najbardziej dotkliwe i oczywiste, czyli defraudację pieniędzy uzyskanych dla klientów przez nierzetelnych pełnomocników. Dostrzegamy też problem namawiania klientów do zawierania szybkich ugód pozasądowych czy przyjęcia tzw. renty skapitalizowanej w formie jednorazowej wypłaty. Takie rozwiązania nie zawsze będą korzystne dla klienta, ale zapewnią szybsze osiągnięcie przychodów przez kancelarię. Dlatego postulujemy wprowadzenie regulacji, które zmniejszyłyby te ryzyka - mówi Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy.
Ustawa poprawi bezpieczeństwo klientów
Projekt założeń do projektu ustawy o doradztwie odszkodowawczym, wysłany przez Rzecznika Finansowego do Ministra Sprawiedliwości i Ministra Finansów, przewiduje regulacje podobne do już stosowanych przy innych zawodach np. doradcy podatkowym. Przede wszystkim chodzi o to, żeby poddać podmioty prowadzące taką działalność nadzorowi. Rzecznik postuluje, żeby prawo do wykonywania takiego zawodu miały osoby, które zdały egzamin przed państwową komisją (pod nadzorem Ministra Sprawiedliwości), mają wyższe wykształcenie i nie były skazane za przestępstwo umyślne. Projekt przewiduje też powołanie samorządu, tj. Krajowej Rady Doradców Odszkodowawczych, do której przynależność byłaby obligatoryjna. Do jej kompetencji należałoby prowadzenie rejestru zarówno doradców odszkodowawczych, jak i firm prowadzących taką działalność. Ona też miałaby decydować o wykreśleniu z tego rejestru podmiotu naruszającego prawo.
Doradca odszkodowawczy powinien też mieć polisę OC gwarantującą poszkodowanym wypłatę w razie szkody wynikającej z działania lub zaniechania kancelarii odszkodowawczej (np. pochopnego zwarcia ugody na nieadekwatne kwoty lub nie przestawienia pełnej listy należnych świadczeń). Rzecznik postuluje też wprowadzenie zakazu pobierania prowizji od rent czy wypłat na koszty leczenia. Ograniczono by też ustawowo maksymalną wysokość wynagrodzenia kancelarii.
Potrzebny standard rynkowy
Powyższe regulacje poprawią ochronę i standard obsługi klientów kancelarii odszkodowawczych. Jednak Rzecznik Finansowy ma świadomość, że nie wyeliminują ryzyka defraudacji. Obecnie ono istnieje, bo standardem jest, że pieniądze wypłacane przez ubezpieczyciela trafiają na konto kancelarii. Ta przekazuje je klientowi po potrąceniu swojej prowizji. Dodatkowo często klienci nie wiedzą, że towarzystwo przelało jakiekolwiek pieniądze. To przez często stosowane w umowach zapisy, że cała korespondencja w sprawie trafia tylko do kancelarii.